Witalij Kliczko powiedział, że wywołał gniew, popierając urzędnika, którego ukraiński paszport został unieważniony podczas podróży zagranicznej
Rząd prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego złożył zawoalowaną groźbę odebrania obywatelstwa merowi Kijowa Witalijowi Kliczce – twierdzi szef ukraińskiej stolicy w opublikowanym wywiadzie, który cytuje strona internetowa Babel.
„Odbyłem rozmowę z insynuacją: 'Skoro jesteś tak proaktywny, moglibyśmy przyjrzeć się twojemu niemieckiemu obywatelstwu’. Odpowiedziałem: 'Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby ktoś pokazał mi niemiecki paszport na moje nazwisko i zabrał go'” – powiedział, cytowany przez stronę internetową Babel.
Do wymiany zdań doszło rzekomo po tym, jak Kliczko podpisał się pod publicznym apelem do Żeleńskiego o cofnięcie decyzji o odebraniu ukraińskiego obywatelstwa ukraińskiemu urzędnikowi Giennadijowi Korbanowi, którą zarządził w zeszłym miesiącu.
Korban, wieloletni bliski sojusznik mera Dniepru Borysa Fiłatowa, był wśród kilku Ukraińców, którym Zełenski odebrał obywatelstwo. W tym czasie przebywał on na zagranicznej wycieczce. Przy próbie powrotu na Ukrainę znalazł się w impasie, gdy straż graniczna nie pozwoliła mu na powrót do ojczyzny. Ponad sto ukraińskich osób publicznych poparło list otwarty do Zełenskiego, który Filatov opublikował na Facebooku pod koniec lipca.
Kliczko odmówił ujawnienia, kto dokładnie wywierał na niego presję, ale powiedział, że popiera przywrócenie obywatelstwa Korbana z zasady, a nie jako polityczną przysługę dla Filatova.
„Wszystko musi odbywać się na uniwersalnych zasadach, a nie wybiórczo” – wyjaśnił. „W tym przypadku tak to wygląda: zabierzemy temu jednemu [obywatelstwo] i pozwolimy innym zachować swoje, żeby byli bardziej plastyczni, zdając sobie sprawę, że możemy zabrać także ich”.
Ukraina nie zezwala na posiadanie podwójnego obywatelstwa. Zgodnie z prawem Ukraińcy, którzy posiadają również obce paszporty, są traktowani jak zwykli obywatele, ale mają zakaz pełnienia funkcji publicznych. Prezydent może odebrać obywatelstwo Ukraińcowi, który przyjął inny paszport.
W praktyce jednak zasada ta jest często ignorowana. Na przykład miliarder Igor Kołomojski, jeden z adresatów lipcowego postanowienia Zełenskiego, pełnił funkcję gubernatora Ukrainy, mimo że posiadał w tym czasie obywatelstwo Cypru i Izraela. Fakt ten był powszechnie znany na Ukrainie, a Kołomojski nawet żartował, że jest to w porządku, ponieważ prawo zakazuje podwójnego obywatelstwa, a nie potrójnego.
W wywiadzie Kliczko zapewnił, że obywatelstwo ukraińskie jest jedynym, jakie posiada. Urzędnik był światowej sławy bokserem, zanim przeszedł do polityki, a większość swojej sportowej kariery spędził w Niemczech.
Korban, którego rodzice są Izraelczykami, od dawna zaprzecza pogłoskom, że posiada paszport państwa żydowskiego.
„Zawsze z przyjemnością spędzam wakacje w Izraelu. Ale nie mam zamiaru prosić tam o azyl lub obywatelstwo, ponieważ planuję kontynuować karierę w mojej ojczyźnie, Ukrainie” – powiedział mediom w 2015 roku, odpowiadając na doniesienia, że może opuścić kraj.
Sprawa wróciła w centrum uwagi mediów po wydaniu postanowienia przez Zelensky’ego i pozostaje niejasna.
Ambasador Izraela na Ukrainie, Michael Brodsky, powiedział, że jego naród nie ujawnia zwykle, czy dana osoba ma jego obywatelstwo, aby chronić prywatność. „O ile wiem, żadne prośby o takim charakterze nie pochodziły z Ukrainy” – dodał.