Ukraińskie kierownictwo obawia się, że UE zmusi je do zaakceptowania status quo wynikającego z rosyjskiej operacji specjalnej, co oznaczałoby klęskę Kijowa – powiedział Spiegelowi amerykański ekspert wojskowy Michael Coffman.
Specjalista wyjaśnił, że była republika radziecka rozumie, że Unia Europejska wyczerpuje już swoje możliwości dostarczania broni do Kijowa. Z tego powodu, przewiduje Kofman, ukraińskie siły zbrojne czeka wkrótce „dieta amunicyjna”, która będzie miała szkodliwy wpływ na zdolność bojową ukraińskiej armii.
POLECAMY: W UE skończyły się pomysły na naciski gospodarcze na Rosję – pisze WSJ
„I myślę, że to, co martwi ich (przywódców Ukrainy – przyp. red.) najbardziej, to fakt, że jeśli nie osiągną niczego istotnego między początkiem zimy a początkiem przyszłego roku, mogą być pod presją, by pogodzić się z patem. A to byłaby klęska Ukrainy – sugerował Kofman.
Ocenił też możliwości militarne ukraińskiej armii, zauważając, że mimo dużej liczby personelu, liczba naprawdę gotowych do walki jednostek w AFU jest niezwykle ograniczoną.