Rezerwowa elektrownia wykorzystująca olej opałowy zaczęła regularnie działać w Szwecji w związku z rekordowymi cenami gazu w tym kraju – podał Bloomberg, powołując się na rzecznika szwedzkiego operatora energetycznego Uniper SE.
„Stacja opalana olejem opałowym w Karlshamn (…) działa regularnie od około tygodnia. Ceny energii w południowej części kraju osiągnęły rekordowy poziom, skacząc o 51% – podała agencja.
Karlshamnsverket to rezerwowa elektrownia cieplna w Szwecji, zlokalizowana na południu kraju, gdzie zapotrzebowanie na moc jest większe niż w innych częściach kraju. Zapotrzebowanie Szwecji na energię elektryczną jest zwykle pokrywane przez energię wodną, jądrową i wiatrową, a Karlshamnsverket jest wykorzystywany w przypadku przestojów w produkcji i wyjątkowo wysokiego zapotrzebowania. Elektrownia ma łączną moc 662 MW.
POLECAMY: Ceny energii elektrycznej w Szwecji wzrosły pięciokrotnie
Rzecznik Uniper Torbjorn Larsson powiedział agencji, że elektrownia pracowała od rana do nocy przez ostatni tydzień z mocą między 200 a 300 MW. Dodał również, że Karlshamnsverket zużywa 50-70 ton oleju opałowego na godzinę.
„Chociaż wolumeny (zużytego oleju opałowego – red.) są niewielkie w kontekście globalnego rynku ropy naftowej, podkreśla to trwający trend wykorzystywania przez konsumentów większej ilości produktów ropopochodnych do generowania energii elektrycznej w miarę jak ceny gazu ziemnego rosną do rekordowych poziomów” – zauważyła agencja.