W zeszłym miesiącu chiński przedsiębiorca produkujący sprzęt medyczny dla konsumentów powiedział mi, że lokalni urzędnicy zażądali, aby przebudował swoje linie produkcyjne w Chinach, aby mogły produkować artykuły dla wojska. Powiedział, że kadry partii komunistycznej wydają podobne rozkazy innym producentom.
Co więcej, chińscy naukowcy prywatnie twierdzą, że trwające wydalanie zagranicznych kolegów z chińskich uniwersytetów wydaje się być przygotowaniem do działań wojennych.
Chińska Republika Ludowa przygotowuje się do wojny i nie próbuje ukrywać swoich wysiłków. Zmiany w ustawie o obronie narodowej, które weszły w życie pierwszego dnia zeszłego roku, przenoszą uprawnienia z cywilów na funkcjonariuszy wojskowych.
Ogólnie rzecz biorąc, poprawki ograniczają rolę Rady Państwa rządu centralnego poprzez przeniesienie władzy na CMC, Centralną Komisję Wojskową Partii Komunistycznej. W szczególności Rada Państwa nie będzie już nadzorować mobilizacji Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Jak powiedział Zeng Zhiping z Uniwersytetu Soochow dla South China Morning Post w Hongkongu:
„CMC jest teraz formalnie odpowiedzialna za tworzenie polityki i zasad obrony narodowej, podczas gdy Rada Państwa staje się jedynie agencją wdrożeniową zapewniającą wsparcie dla wojska”.
W pewnym sensie te poprawki były dekoracją okienną. „Ostatnie zmiany w chińskiej ustawie o obronie narodowej, które zmniejszają władzę Rady Państwa, są w dużej mierze pozycją polityczną” – powiedział mi Richard Fisher z Międzynarodowego Centrum Oceny i Strategii z siedzibą w Wirginii wkrótce po tym, jak zmiany weszły w życie. „Chińska Partia Komunistyczna, a zwłaszcza jej podległa CMC, zawsze miała najwyższą władzę nad decyzjami dotyczącymi wojny i pokoju”.
Dlaczego więc obchodzi nas nowelizacja Prawa Obronnego?
Poprawki, mówi nam Fisher, „wskazują na ambicje Chin, aby osiągnąć poziom mobilizacji wojskowej „całego narodu” do prowadzenia wojen i dać CMC formalną władzę do kontrolowania przyszłych chińskich zdolności do globalnej interwencji wojskowej”.
„Zmieniona ustawa o obronie narodowej zawiera również koncepcję, zgodnie z którą każdy powinien być zaangażowany w obronę narodową”, donosi Global Times Partii Komunistycznej , podsumowując słowa bezimiennego urzędnika CMC. „Wszystkie organizacje narodowe, siły zbrojne, partie polityczne, ugrupowania obywatelskie, przedsiębiorstwa, organizacje społeczne i inne organizacje powinny wspierać i brać udział w rozwoju obronności państwa, wypełniać zadania obronności państwa i wykonywać misje obrony państwa zgodnie z prawem. ”
Jak Fisher powiedział 19FortyFive w tym miesiącu: „Przez ostatnie 40 lat Komunistyczna Partia Chin przygotowywała się do brutalnej wojny, a teraz rządząca organizacja przyspiesza swoje plany”.
Partia, przygotowując się do walki, niczego nie pozostawia przypadkowi. W marcu Departament Organizacji Centralnej wydał wewnętrzną dyrektywę zakazującą małżonkom i dzieciom urzędników ministerialnych posiadania zagranicznych nieruchomości lub udziałów zarejestrowanych za granicą. Wydaje się, że zakaz dotyczy również samych takich urzędników, ponieważ istnieją doniesienia o sprzedaży przez nich aktywów zagranicznych. Co więcej, tacy urzędnicy i najbliższe rodziny nie mogą, z wyjątkiem ograniczonych okoliczności, otwierać rachunków w instytucjach finansowych za granicą.
Dyrektywa, wydana wkrótce po nałożeniu sankcji na rosyjskich urzędników za „specjalną operację wojskową” na Ukrainie, wydaje się mieć na celu sankcjonowanie chińskich urzędników.
Myśliwiec J-10.
Co więcej, rząd centralny próbuje się uodpornić na sankcje. 22 kwietnia urzędnicy resortu finansów i banku centralnego spotkali się z przedstawicielami kilkudziesięciu banków, w tym HSBC, aby omówić, co Pekin może zrobić w przypadku nałożenia na Chiny środków karnych.
Przeprowadzenie „spotkania nadzwyczajnego”, o którym donosi Financial Times, jest złowieszcze.
„Urzędnicy i uczestnicy nie wspomnieli o konkretnych scenariuszach, ale uważa się, że jednym z możliwych wyzwalaczy takich sankcji jest chińska inwazja na Tajwan” – zauważył FT .
Fakt, że chińscy urzędnicy zorganizowali spotkanie, jest wyraźnym sygnałem, że Pekin planuje działania wojenne.
„Bądź gotowy do bitwy”. W ten sposób gazeta South China Morning Post z Hongkongu pierwsze rozkazy chińskiego władcy Xi Jinpinga dla wojska w 2019 r. W styczniu tego roku wygłosił on przemówienie do CMC na temat przygotowań do wojny, a następnie przemówienie zostało wyemitowane w całym kraju.
Zagraniczni analitycy debatują, czy Chiny w najbliższym czasie pójdą na wojnę. Chiński system polityczny z czasem stał się mniej przejrzysty, więc nie jest jasne, co myślą przywódcy wyższego szczebla.
Jednak jasne jest, co tak naprawdę robią przywódcy wyższego szczebla. Przygotowują wojska do kolejnego ataku poniżej Linii Rzeczywistej Kontroli w Ladakhu, przygotowując się do zajęcia kolejnych terytoriów indyjskich w Himalajach. Ponowili, w listopadzie ubiegłego roku iw czerwcu tego roku, próby zablokowania zaopatrzenia filipińskiej placówki w Second Thomas Shoal na Morzu Południowochińskim. Pod koniec lipca nakazano czterem statkom wejść na suwerenne wody Japonii wokół spornych, ale kontrolowanych przez Japończyków wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim. Kierują ciągłymi prowokacjami wokół Tajwanu, w tym naruszaniem suwerennej przestrzeni powietrznej wyspy na początku lutego.
I jest jeszcze coś, co jest nie do pomylenia: Xi i starsi przywódcy przygotowują obywateli Chin do wojny.