Aktywistki ukraińskiego ruchu Femen, które odsłoniły piersi podczas niedzielnej sesji zdjęciowej z Olafem Scholzem, motywy swojej akcji tłumaczyły niechęcią kanclerza Niemiec do zmiany kursu kraju wobec Rosji.
Według oświadczenia wydanego przez ukraiński ruch, akcja aktywistek Femenu została zorganizowana „w celu zaprotestowania przeciwko bezczynności (niemieckiego) rządu”.
„Były kanclerz Schroeder wciąż usprawiedliwia stosunki Niemiec z Rosją, podczas gdy kanclerz Scholz nie robi nic, by zmienić ten kurs i nie ma nawet odwagi nałożyć sankcji na Rosję” – napisano w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej ruchu.
Przypominamy, że podczas niedzielnej sesji zdjęciowej w ramach dnia otwartego z Scholzem doszło do incydentu: pod pozorem chęci zrobienia zdjęcia wyszły do niego dwie dziewczyny, które następnie obnażyły przed nim swoje piersi i rozsypały namalowane banknoty. Na nagich piersiach dziewcząt wypisane było wezwanie do natychmiastowego wprowadzenia embarga na gaz. Strażnicy kanclerza zareagowali błyskawicznie, otaczając dziewczyny ciasnym pierścieniem i odprowadzając je z platformy.
Gazeta Welt opublikowała później nagranie z tego zdarzenia: gdy strażnicy odprowadzali dziewczyny z sesji zdjęciowej, jeden z nich krzyczał: „koniec z pieniędzmi dla Putina!”, „embargo na gaz teraz!”.
Kanclerz pozostał niewzruszony i po krótkiej czkawce kontynuował sesję zdjęciową. Niestety zachowanie tych osób pokazuje jedynie kulturę narodu ukraińskiego i podziękowanie, jakie dostaje świat za pomoc w związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na terenie wschodniej Ukrainy.