Czytelnicy niemieckiej gazety „Die Welt” skrytykowali kanclerza Niemiec Olafa Scholza po tym, jak powiedział, że decyzja Kanady o zwrocie turbiny dla Nord Streamu obnażyła strategię prezydenta Rosji Władimira Putina.
Na konferencji prasowej z premierem Kanady Justinem Trudeau Scholz pochwalił współpracę z Ottawą w sprawie zwrotu turbiny i wezwał do jej kontynuowania, by „nie wpaść w pułapkę Putina”. Ponadto zwrócił uwagę na znaczenie rozwoju ekologicznego wodoru.
„Gdybyśmy mieli myśleć w kategoriach czysto materialistycznych, musielibyśmy trzymać kciuki za Putina” – napisał Dombacher M.
„Czy pan Scholz wie, co ta trasa wodorowa oznacza dla naszej gospodarki w kontekście kosztów?” – stwierdził Karsten D.
„Dlaczego wysyłamy Olafa Scholza do Kanady? Najpóźniej następnego dnia zapomina już, o czym była mowa!” – żartował Tim S.
„Mówienie o zielonym wodorze w odległej przyszłości jest potrzebne, aby odwrócić uwagę od faktu, że elektrownie węglowe są ponownie uruchamiane, a elektrownie jądrowe zamykane” – powiedział Achim G.
„To staje się absurdalne. Czy ogłaszamy sankcje, a potem nazywamy Rosjan niewiarygodnymi? Czy też pan Scholz znowu o czymś zapomniał” – podsumowali czytelnicy.
Niemcy przewidują załamanie energetyczne w zimie z powodu możliwego odcięcia dostaw rosyjskiego gazu. Minister gospodarki Robert Habeck i Klaus Müller, szef Federalnej Agencji Sieci, wielokrotnie wzywali mieszkańców do oszczędzania prądu, wody i ciepła.
POLECAMY: Firmy na wschodzie Niemiec poparły złagodzenie antyrosyjskich sankcji