W świecie Wielkiego Resetu zwykli ludzie nie będą mogli posiadać własnych domów. Szeroko promowana zasada „nie będziesz posiadał niczego i będziesz szczęśliwy” będzie miała zastosowanie do kupowania i posiadania wszelkiego rodzaju nieruchomości w takim samym stopniu, jak do wszystkiego innego.
Dr Vernon Coleman
Ceny domów na całym świecie zostały wywindowane bardzo wysoko, ponieważ duże firmy inwestycyjne wprowadziły się i kupiły tysiące domów na raz – pomagając w ten sposób podnieść ceny i wyprzeć prywatnych nabywców. Jednocześnie jakość mieszkań drastycznie spadła. Budowniczowie, którzy przestrzegają przepisów UE dotyczących budowy domów, niezmiennie produkują tandetne, słabo zbudowane nieruchomości, które nie są zaprojektowane z myślą o trwałości.
Warto zauważyć, że domy w Japonii są budowane na 30 lat. Po tym czasie albo się rozpadają, albo są burzone i wymieniane.
POLECAMY: NWO przyśpiesza. Bank AIB przechodzi na bezgotówkowy system płatności
Proces niszczenia dawno ustalonej zasady posiadania domu jest już bardzo zaawansowany. Stopy procentowe rosną (i prawdopodobnie będą rosły jeszcze przez wiele lat, ponieważ banki centralne wydają się walczyć z kontrolowaniem gwałtownej inflacji, którą same stworzyły). Rosnące stopy procentowe utrudnią nowym nabywcom wejście na dolny szczebel drabiny nieruchomości, a tym, którzy posiadają domy, coraz trudniej będzie je utrzymać. Stale rosnące ceny energii zwiększą wydatki związane z posiadaniem domu – zwłaszcza jeśli dom jest stary i słabo izolowany. Zakaz posiadania nieruchomości przez Rosjan również spowoduje spadek cen.
Co gorsza, rząd w Wielkiej Brytanii zmusza 15 milionów właścicieli domów do wprowadzenia tak ogromnych i rujnująco drogich zmian w swoich domach, że jedynym praktycznym rozwiązaniem będzie zburzenie całkowicie dobrych, solidnych domów.
Świadectwa charakterystyki energetycznej, które muszą być teraz dołączone do każdego domu, mają być zmienione w 2025 r., aby uwzględnić różne niesprawdzone, niepopularne, drogie i nieefektywne eko-wynalazki, które są popularne wśród spiskowców (i kultystów globalnego ocieplenia, którzy reprezentują ich poglądy w mediach i na rynku politycznym).
Tak więc domy, które mają zdalnie sterowane termostaty będą miały lepiej ocenianą charakterystykę energetyczną. Tak samo jak domy wyposażone w pompy ciepła – absurdalnie drogie w montażu i drogie w eksploatacji zamienniki tradycyjnych kotłów gazowych. Pompy ciepła kosztują do 22 000 funtów za montaż i cztery razy więcej za eksploatację niż kotły gazowe. Pompy ciepła wymagają również energii elektrycznej, a ponieważ większość energii elektrycznej przez wiele lat będzie uzyskiwana z paliw kopalnych i ze spalania peletów drzewnych (importowanych do Wielkiej Brytanii zza Atlantyku), trudno jest zrozumieć logikę.
Brak logiki nie powstrzymał polityków od przyjęcia pomp ciepła (i wielu innych absurdalnych wynalazków ekologicznych), a ci, którzy wybiorą bardziej tradycyjne, rozsądniejsze formy ogrzewania domu, zostaną ukarani.
Właściciele gruntów, którzy wynajmują domy, zostali już poinformowani, że po 2027 roku nielegalne będzie wynajmowanie nieruchomości, które nie są wysoko oceniane. W ciągu kilku lat domy, które nie spełniają nowych wymagań, będą nie do sprzedania. Właściciele domów, którzy nie mają zamontowanej pompy ciepła, nie będą mogli sprzedać swojego domu. Niestety, jednak koszty eksploatacji domu wyposażonego w pompę ciepła będą oznaczać, że właściciele domów, którzy mają pompę ciepła zainstalowaną nie będą mogli sprzedać swojego domu, ponieważ zostanie on uznany za zbyt drogi w eksploatacji.
I, oczywiście, spiskowcy chcą, abyśmy wszyscy mieszkali w wysokich blokach mieszkalnych. Nie będzie tam zwierząt domowych, a mieszkania będą małe i identyczne. Wszystko będzie kontrolowane centralnie. A jeśli konspiratorzy chcą kontrolować ludzi mieszkających w apartamentowcu, mogą to łatwo zrobić, zamykając drzwi wejściowe. Tak oczywiście działo się w Chinach w kwietniu i maju 2022 roku, gdy władze postanowiły realizować swoją absurdalną politykę zero kowbojów. Budynki mieszkalne były szczelnie zamykane, a mieszkańcom odmawiano zgody na wyjazd.
Ceny domów spadną zauważalnie w ciągu najbliższej dekady. Bezdomni zostaną zmuszeni do zamieszkania w nowych, maleńkich, kartonowych mieszkaniach w zatwierdzonych centrach miast, ale jeśli twoja ocena zdolności kredytowej jest niska, trudno będzie ci wynająć własne mieszkanie lub będzie to niemożliwe.
Co więc czeka w przyszłości osoby o niskiej zdolności kredytowej?
Oczywiście, jednym z głównych założeń Wielkiego Resetu jest to, że globalna populacja zostanie zredukowana do 500 milionów.
Ale do tego czasu gdzie będą mieszkać wszyscy bezdomni? Może w czymś podobnym do więzień dla dłużników, które tak dobrze przedstawił Dickens. Alternatywnie, ulice będą pełne pozbawionych grosza, włóczęgowskich rodzin, owiniętych w każde ubranie, jakie posiadają. W zimne dni będą się ogrzewać warstwami kartonu i, jeśli będą mieli szczęście, starym, brudnym śpiworem lub dwoma.