Dodatki energetyczne dla Polaków mają zostać finansowane z… Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. Mamy kolejny przykład, jak rząd PiS realizuje politykę fiskalną poza społeczną kontrolą.
Według analizy „Rzeczpospolitej” wynika, że łącznie koszty takich projektów sięgają już co najmniej 70–75 mld zł, co stanowi ok. 13 proc. planowanych na ten rok wydatków budżetowych. Największa pozycja to tarcza antyinflacyjna (w części obniżki VAT na żywność i nośniki energii), którą rząd co i raz przedłuża o kilka miesięcy – w minionym tygodniu zdecydowano o przedłużeniu jej obowiązywania z końca października do końca tego roku. W skali roku tarcza obniża dochody z VAT aż o ok. 30 mld zł, jednak na temat tak poważnych ubytków w ustawie budżetowej nie ma ani słowa.
Rząd premiera Mateusza Morawieckiego po raz kolejny ukrywa rzeczywisty deficyt budżetowy. Dziennik „Rzeczpospolita” policzył, że na różnego rodzaju programy specjalne, tarcze, dodatki, rząd wydał – poza budżetem – już 70-75 mld zł, co stanowi ok. 13 proc. planowanych na rok 2022 wydatków budżetowych.
Dzięki takim zapisom księgowym Polska dysponuje… nadwyżką budżetową. Która zresztą rośnie – w maju wynosiła 12,1 mld zł, w czerwcu 27,7 mld zł, a w lipcu 34,7 mld zł. Rząd stosuje od lat tę samą sztuczkę. Wydatki takie jak pomoc uchodźcom (ok. 11,5 mld zł) czy czternaste emerytury (11,4 mld zł) przesuwa – a to do Funduszu Pomocy, a to do Funduszu Solidarnościowego. Dodatek węglowy (ok. 11,5 mld zł) został z kolei upchnięty w… Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Dzięki temu Sejm nie ma nad tym żadnej kontroli.
– Zarówno realizowanie kosztownych programów bez nowelizacji ustawy, jak i wypychanie części wydatków do funduszy pozabudżetowych, sprawia, że rola budżetu centralnego jest marginalizowana i staje się on coraz większą fikcją – ostro komentuje Sławomir Dudek, główny ekonomista Fundacji FOR.
Ekonomista dr Sławomir Dudek od dawna alarmuje, że ponad 72 proc. prawdziwego deficytu budżetowego jest generowane w jednostkach poza konstytucyjną definicją budżetu państwa. Główny ekonomista FOR sformułował nawet określenie „PatoBudżet”. Prawdziwą skalę problemu opisuje raport resortu finansów przesłany do Komisji Europejskiej, z którego wynika, że realny deficyt budżetu państwa wzrósł z ok. 49 mld zł w 2021 r. do 128 mld zł w 2022 r.
Źródło: „Rzeczpospolita”