Były prezydent USA Donald Trump pochwalił się kręgowi powierników, że zna rasistowskie szczegóły „życia miłosnego” francuskiego odpowiednika Emmanuela Macrona, twierdzi Rolling Stone.
Publikacja, która powołuje się na dwa anonimowe źródła, twierdzi, że francuskie władze są świadome uwag Trumpa i próbują dowiedzieć się, na czym polega kompromis.
„Sama wiadomość o jego istnieniu wywołała poruszenie po obu stronach Atlantyku… Słowa Trumpa o „wybrykach” rzekomo właściwych Macronowi, o których „niewiele osób wie”, tylko wzmogły alarm. Zarówno przedstawiciele Francji, jak i USA pracują nad tym, by dowiedzieć się, co dokładnie Trump ma na Macrona i francuski rząd” – napisała publikacja.
Według niej jeden z dokumentów, które agenci FBI zarekwirowali podczas niedawnego przeszukania posiadłości Trumpa w Mar-a-Lago, nosi tytuł „Informacje dotyczące prezydenta Francji”. Nie jest jasne, czy dokumenty dotyczą życia osobistego Macrona.