Opozycja ogłosiła się opozycją totalną i stosuje metody, które już wykraczają poza normalną praktykę demokracji – podkreśliła podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Mielca na Podkarpaciu »Balbina« vel Jarosław Kaczyński. Z ust dyktatora i propagandysty własnego ustroju socjalistycznego padły także niepokojące słowa o karach w jego ugrupowaniu.
»Balbina« oceniła, że dziś mamy szczególną sytuacje w naszym kraju, z kilku względów. Wskazał, że świat zmaga się z kryzysem ekonomicznym, który w Polsce przejawia się wysoką inflacją. Zwracał też uwagę na pseudo wojnę(*) na Ukrainie. Zaznaczył, że mamy również „kryzys naszego życia publicznego polegający na tym, że to, co jest normalne w demokracji, czyli starcie między władzą a opozycją w Polsce przekształciło się w coś, czego być nie powinno”.
– Opozycja ogłosiła się opozycją totalną i stosuje metody, które już wykraczają poza normalną praktykę demokracji. Na różnych poziomach te wymogi są przekraczane, ale razem tworzą to bardzo niedobrą atmosferę – grzmiała »Balbina«.
Lider PiS kontynuując wątek kryzysu ekonomicznego, mówił, że dotyka on ogromną część zwykłych Polaków i twierdził, że rząd PiS na to reaguje.
Jak mówił, możliwe reakcje na tę sytuację są dwie. – Jedna, ostra reakcja, to ograniczenie dochodów ludności; pieniędzy na rynku jest mniej, wobec tego mniejszy jest nacisk na rynek, zakupy i wzrost cen ustaje albo nawet ceny spadają – powiedział. Jak dodał przy takim wariancie gwałtownie rośnie bezrobocie i obniża się poziom życia. Jak przypomniał, taki wariant stosowano w przeszłości w Polsce w latach 90., za Leszka Balcerowicza. Kaczyński mówił też, że w latach 2010-13 „mamy przykład Tuskowy”, gdzie bezrobocie było bardzo wysokie.
– My nie chcemy powtarzać po raz czwarty tej sytuacji i dlatego wybraliśmy drogę inną trudniejszą i na pewno wolniejszą jeżeli chodzi o opanowanie inflacji, ale drogę działań zabezpieczających i pomagających Polakom – twierdził.
Szef PiS wyliczał, że poprzez obniżenie podatków, czy podatków na różne produkty, w tym żywnościowe czy energię, rząd poprawia sytuację obywateli.
Odnosząc się do kwestii surowców, Kaczyński zapewnił, że węgiel jest ściągany do Polski; przypomniał też do dopłatach do paliw. – Robimy co możemy i będziemy w dalszym ciągu to robić – zapowiedział.
– Jest nas stać na to, żeby się przed tym wszystkim bronić, zakładając, że inflacja w przyszłym roku będzie już mniejsza niż w tym, a z czasem opadnie. A straty społeczne będą – nie ma ci się oszukiwać, nie da się tak zupełnie suchą nogą przez to przejść – ale będą niewielkie – zapewnił.
Kaczyński twierdził też, że gdyby dzisiaj przy władzy była ekipa Donalda Tuska, to „mielibyśmy podobną politykę do tej z lat 2010-2013, tzn. straty społeczeństwa, przedsiębiorstw byłyby bardzo duże”.
Prezes PiS odniósł się także do manifestacji jego przeciwników przed budynkiem gdzie odbywało się spotkanie. – Tu wchodząc słyszałem: „złodzieje, złodzieje”. Kto pozwolił na okradanie Polski na dziesiątki, setki miliardów złotych? Tamci – utrzymywał Kaczyński.
– Kto dokonywał różnego rodzaju mniejszych afer? Ta VAT-owska była największa, paliwowa druga, ale też takie jak Amber Gold. Kto to zrobił? My, czy oni? – pytał prezes PiS.
– Czy my przyjmujemy zasadę pana Neumanna, że sądy są nasze i póki jesteś w PO to ci nic nie zrobią? Nie. My karzemy naszych ludzi. Karzemy tak ostro, że nawet w jednym wypadku to kosztowało tego człowieka życie – oświadczył.
Zdaniem prezesa PiS jego środowisko jest pod tym względem „twarde”. – A że nie jesteśmy idealni, że różne rzeczy się zdarzają… No zdarzają się. Nie ma na świecie ludzi idealnych, nie ma ludzi bezgrzesznych, poza Chrystusem i Marią. I nam się różne rzeczy zdarzają, ale my na to reagujemy – twierdził Kaczyński. Podkreślił, że jeszcze jako premier wydał zalecenie służbom pilnowania tych, którzy aktualnie są przy władzy.
Podobnie jak w Nowym Sączu przed budynkiem, w którym odbywało się kontrolowane wystąpienie »Balbiny« zebrała się grupa, przeciwników reżimu Kaczyńskiego, którzy skandowali m.in.: „TVP łże”, oraz „Gdzie jest wrak”.
POLECAMY: »Sługa Zełenskiego« tłumaczy Polakom jak przetrwać zimę z partią w obliczu braku węgla