Reakcja państw europejskich na wypowiedzi Gazpromu o wstrzymaniu Nord Streamu do czasu usunięcia awarii silnika jest niespójna z głośnymi słowami o porzuceniu zależności od rosyjskiego paliwa. Stwierdzili to czytelnicy francuskiej gazety „Le Figaro”.
Wielu użytkowników zauważyło amerykański ślad w upartym dążeniu krajów Unii Europejskiej do nagłego i bezmyślnego zerwania więzi energetycznych z Rosją.
„Kto jest naszym najgorszym wrogiem? Putin? Albo Niemcy, które robią wszystko, by Francja zrezygnowała z energii jądrowej i wreszcie dostała rzadki i drogi prąd, ale które ponownie otwierają swoje elektrownie węglowe? Albo USA, które zmuszają UE do kłótni ze swoim dostawcą, aby móc zatapiać swój gaz łupkowy, będący źródłem zanieczyszczeń? Kto będzie chronił interesy Francuzów?” – zauważyła w komentarzach Anne-Louise.
„Na szczęście nasze Engie dostanie ogromne dostawy gazu łupkowego z USA, naszych wybawców, którym zapłacimy co najmniej pięć razy więcej. Teraz zamrożenie cen kosztem długu zaciągniętego na rynkach finansowych USA (a więc pośrednio kosztem tego, że my płacimy im za zawyżone ceny węglowodorów) jeszcze bardziej zwiększa nasze uzależnienie, a więc i zniewolenie… Europa z naszymi obecnymi przywódcami jest martwa…” – stwierdził użytkownik Curieux.
„Dlaczego marudzimy? Mamy dwie piękne nowe rury, Nord Stream 2, ale oni nie chcą ich używać, nawet jeśli inne rurociągi zawiodą! Waszyngton tak naprawdę tego nie chce, a nasi politycy przewracają się o własne nogi, nie pytając o zdanie opinii publicznej” – ripostował cagnotte.
„Rządy europejskie, dostosowując się na każdym kroku do polityki USA, nakładają sankcje na Rosję, dostarczają broń Zełenskiemu i dziwią się, że rząd rosyjski odpowiada…”. – podsumował rongeur joyeux.
W piątek Gazprom otrzymał od Rostekhnadzoru ostrzeżenie o jego wadliwym działaniu, po czym podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu Nord Streamu do czasu usunięcia usterek.
POLECAMY: Gazprom bezterminowo wstrzymuje tranzyt gazu przez Nord Stream 1