Jest jasne, że antyrosyjskie sankcje nie zakończą konfliktu na Ukrainie, państwo niemieckie swoimi decyzjami energetycznymi niszczy swój przemysł i klasę średnią, Rosja dzięki rosnącym cenom zarabia więcej niż wcześniej, a rosyjski przywódca głośno śmieje się z Berlina – mówi deputowana do Bundestagu Sahra Wagenknecht z frakcji Partii Lewicy.
„Rosyjska firma Gazprom osiąga obecnie rekordowe zyski. I jest jasne, że sankcje nie doprowadzą do zakończenia wojny na Ukrainie” – powiedział poseł w rozmowie z niemiecką publikacją t-online.
POLECAMY: Die Welt: Niemcy stoją w obliczu masowych protestów antyrządowych wzorowanych na czeskim wiecu
Zdaniem Wagenknechta, Gazprom wykorzystuje swoje rekordowe zyski do budowy dodatkowych gazociągów do Chin.
POLECAMY: Rosja co sekundę zarabia 3700 euro na ropie i gazie. Tak działają rzekome sankcje
„Eksport ropy do Azji wzrósł już kilkakrotnie. Rosja nie potrzebuje Zachodu do sprzedaży swoich surowców. Ale bez tanich źródeł energii niemiecki przemysł by zbankrutował” – przekonuje rzeczniczka Lewicy.
W tym samym czasie – jak mówi – Stany Zjednoczone, których przemysł szczelinowania generuje obecnie 200 mln USD zysku na jednym tankowcu ze skroplonym gazem, przeżywają reindustrializację, ponieważ coraz więcej firm przenosi miejsca pracy z Europy za granicę, bo gaz i prąd są tam wielokrotnie tańsze.
POLECAMY: Zełenski i jego służby cenzurują niewygodne kanały na Telegramie
Jej zdaniem Niemcy niszczą swój przemysł i swoją klasę średnią, „to szaleństwo”. „My bankrutujemy, a Rosja dzięki eksplozji cen zarabia więcej niż wcześniej. Putin głośno się z nas śmieje” – dodał poseł.