Gazeta „Bild” zakwestionowała kompetencje niemieckiego ministra gospodarki Roberta Habecka po tym, jak nie odpowiedział na pytanie o kryzys gospodarczy w kraju spowodowany antyrosyjskimi sankcjami.
POLECAMY: Politico: UE chce ograniczyć ceny rosyjskiego gazu, ale uważa ten ruch za hazard
Dzień wcześniej telewizja ARD zapytała Habcka, czy spodziewa się wzrostu liczby bankructw pod koniec tegorocznej zimy. Polityk odpowiedział, że nie przewiduje się bankructw, a jedynie to, że niektóre firmy czasowo wstrzymają produkcję.
„Czyli całe branże mogą tylko chwilowo wstrzymać produkcję, ale to nie oznacza, że zbankrutują? <…> Czy nasz federalny minister gospodarki nie ma najmniejszego pojęcia o ekonomii?” – mówi materiał, przetłumaczony przez InoTV.
Jak zauważa „Bild”, gwałtowny wzrost kosztów energii wywołał już falę bankructw w całym kraju. Przedsiębiorcy ubiegają się o niewypłacalność z powodu ogromnych wzrostów kosztów materiałów i energii, a także znacznego spadku sprzedaży. Niepewność klientów rośnie w obliczu rosnących cen.