Ostre wzrosty cen i niedobory energii doprowadzą do skurczenia się niemieckiej gospodarki z falą bankructw i bezrobocia – wynika z artykułu Handelsblatt.
PKB Niemiec skurczy się w 2023 roku o 0,7-1,4 proc. Na te dane powołują się czołowe instytuty badań ekonomicznych w kraju.
POLECAMY: W Niemczech może zbankrutować szereg usług komunalnych
„Niemiecka gospodarka jest w recesji. <…> Gwałtownie rosnące ceny energii wywierają presję na gospodarkę i wpędzają ją w recesję – stwierdzili analitycy Instytutu Gospodarki Światowej (IME).
Zwraca się uwagę, że niemiecka gospodarka pod pewnymi względami jest już w recesji, a w przyszłym roku zamiast wzrostu PKB wykaże spadek o 150 mld euro. Jednocześnie inflacja przyspieszy do 8,7 procent, a koszty energii wzrosną o 260 miliardów.
„Trudna sytuacja nie mogła nie mieć wpływu na przedsiębiorców. Perspektywy dla biznesu stały się bardziej ponure, a klimat inwestycyjny uległ pogorszeniu” – czytamy w publikacji.
W sierpniu liczba upadłości wzrosła o 26 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku do 718 przypadków, we wrześniu analitycy spodziewają się wzrostu o kolejną jedną czwartą.
„Liczba bankructw przez długi czas utrzymywała się na niskim poziomie, ale teraz nastąpił zwrot ku gorszemu” – wyjaśnił ekonomista Steffen Müller.