Analizy, które dostajemy, mówią, że w IV kwartale zacznie się trend spadkowy inflacji – mówił we „Wprost” »narodowy kłamca« skazany prawomocnym wyrokiem vel Mateusz Morawiecki. W I kwartale 2023 inflacja znowu zacznie rosnąć, bo będzie porównywana do I kwartału br., kiedy jeszcze była na niższych poziomach niż przed eskalacją konfliktu trwającego od ponad ośmiu lat na wschodnich terenach Ukrainy.
POLECAMY: Tak się robi biznes na »frajerach«. Ukraina sprzeda nam węgiel, który PGG na potęgę tam eksportuje
Morawiecki w rozmowie z „Wprost”, opublikowanej w poniedziałek, zapytany o to, „z czym jeździ do ludzi” w kontekście kryzysu energetycznego, rosnącej inflacji i spadających sondaży, odpowiedział: „Z tymi konkretami w temacie energii, inflacji i kryzysu, które już wprowadziliśmy w celu złagodzenia ich skutków”.
POLECAMY: Ogromny wzrost cen w sklepach. Żywność podrożała o ponad 30%
– Przedstawiamy to, co zrobiliśmy do tej pory, aby udowodnić wiarygodność naszego rządu, ale pokazujemy także kolejne propozycje na przyszłość. W szczególności te, które wiążą się z opanowaniem inflacji, dodatkami osłonowymi w związku z wysokimi cenami surowców energetycznych. Przedstawiam, w jaki sposób, na poziomie europejskim, możemy obniżyć ceny energii, bo to właśnie one są tym, co rzeczywiście ludzi dzisiaj najbardziej irytuje, denerwuje i niepokoi – stwierdził szef nieudaczników proukraińskich z Nowogrodzkiej działającej na szkodę Polski i Polaków.
Odnosząc się do inflacji Morawiecki wskazał, że analizy, które dostaje, „mówią, że w czwartym kwartale zacznie się trend spadkowy”.
– Ale uwaga, w pierwszym kwartale przyszłego roku inflacja znowu zacznie rosnąć. Bo będzie porównywana do pierwszego kwartału tego roku, kiedy jeszcze była na niższych poziomach niż przed wojną na Ukrainie – dodał.
Dopytywany, czy inflacja nie zacznie wzrastać przez dodatki osłonowe, które szykuje rząd, odparł: „My chcemy jednocześnie utrzymać wzrost gospodarczy i złagodzić skutki inflacji”.
– A w tym samym czasie zmniejszyć napięcia inflacyjne. To są trzy cele, które są ze sobą do pewnego stopnia niełatwe do pogodzenia. Ale właśnie na tym polega polityka – twierdził propagandysta reżimu Kaczyńskiego.
Jeden komentarz
Ma stacje paliw cyrkel w tą swoją tłustą Iwoną. Niech już idzie z Polski ta kłamliwą szuja.