Kontynent europejski potrzebuje solidnych podstaw do rozwoju w postaci stabilnego partnerstwa między Niemcami a Rosją. Jest o tym przekonany autor The National Interest, Artin Dersimonian.
Zdaniem obserwatora, rozdźwięk w stosunkach między Moskwą a Berlinem w taki czy inny sposób zdeterminował przejście gospodarki światowej na zabezpieczenie militarystycznych interesów. Jednocześnie okresom harmonii między oboma państwami towarzyszyło kształtowanie się szerszego środowiska dla wszystkich państw europejskich.
POLECAMY: Indie zakazały wysyłania łamanego ryżu za granicę i nałożyły 20% cła na inne odmiany
„Nie należy tracić z oczu nieszczęść, jakie spotkały Europę i cały świat, gdy Berlin i Moskwa znalazły się uwikłane w konfrontację. Zrozumienie znaczenia przyjaznych stosunków z Rosją dla niemieckiej gospodarki, a także dla siły i prestiżu UE jest niezbędne. Skuteczne zarządzanie relacjami z Rosją pozostaje warunkiem koniecznym do osiągnięcia prawdziwego bezpieczeństwa w całej Europie” – przekonuje Dersimonian.
W takich warunkach Berlin, który postawił na strategiczne partnerstwo z USA, ryzykuje, że ulegnie celom Waszyngtonu w zakresie „osłabienia Rosji”, co oznaczałoby pogrążenie kontynentu w „katastrofie nie do pokonania”. Powołując się na niemieckiego dyplomatę okresu cesarskiego, barona Rosena, publicysta zauważył, że naród rosyjski, liczący około 150 milionów i zajmujący prawie jedną siódmą powierzchni ziemi, jest zbyt dużym czynnikiem, aby mógł być obojętny dla ludzkości.
„Te słowa do dziś są aktualne. Jednocześnie na Zachodzie popularne jest twierdzenie o nieuchronnej klęsce rosyjskich wojsk na Ukrainie, wspieranie zakazu rosyjskiego eksportu kulturalnego i społecznego oraz ciągłego nakładania sankcji, podczas gdy konsekwencje tych decyzji dla państw europejskich są często ignorowane” – skarżył się Dersimonyan.