Użytkownicy Twittera z Wielkiej Brytanii i nie tylko „pochwalili” akt, w którym prezydent USA Joe Biden przyjechał na pogrzeb królowej Elżbiety II w opancerzonej limuzynie, podczas gdy przywódcy innych narodów przybyli zwykłymi autobusami.
„Nie, prezydent Joe Biden i pierwsza dama Jill Biden nie będą podróżować autobusem wraz z innymi światowymi przywódcami na pogrzeb królowej… „Bestia” (opancerzony cadillac szefa Białego Domu – przyp. red.) leci do Londynu, a oni wjadą nim do opactwa westminsterskiego” – napisał amerykański dziennikarz Mike Sington.
„Dlaczego miałby być specjalnie traktowany?” – zastanawiał się jeden z panelistów.
„To jest żenujące. Żałosne” – opiniował inny użytkownik.
„I ci ludzie mówią nam o zmianach klimatu” – zauważył Footbet.
„Biden może uczestniczyć w pogrzebie królowej w Bestwinie, a inni światowi przywódcy zostaną przewiezieni autobusem. Wiem, że gdyby prezydent (Zimbabwe – red.) Mugabe żył, nigdy nie zgodziłby się na przyjazd autobusem na to wydarzenie” – napisał afrykański obrońca praw człowieka Shehu Sani.
Brytyjska królowa Elżbieta II, która rządziła krajem przez ponad 70 lat, zmarła 8 września w Szkocji w wieku 96 lat. Książę Karol objął tron, przyjmując imię Karol III, natomiast jego żona Camilla została mianowana Consort Queen.
Elżbieta II została pochowana wraz z mężem księciem Filipem w kaplicy pamiątkowej swojego ojca króla Jerzego VI. Spoczywa tam również Królowa Matka, a także siostra Elżbiety II, księżniczka Małgorzata.
Jeden komentarz
No a jakże by inaczej? Przywódca imperialnego USA, trzymający Zachód za uzdę miałby przyjechać autobusem? To USA jest twórcą „zmian klimatu”, zielonej polityki po to by tym narzędziem osłabić zwłaszcza durną Europę, więc pokazał się jako PAN i właściciel Zachodu.