Unia Europejska nie poradziła sobie z kryzysem energetycznym, proces decyzyjny jest opóźniony, powiedział turecki minister energii i zasobów naturalnych Fatih Donmez.
„Niestety Unia Europejska nie potrafiła dobrze poradzić sobie z tym kryzysem energetycznym. Nie mogą się zebrać i podjąć decyzji, są spóźnieni. Podjęliśmy szereg działań zarówno na rynku energii elektrycznej, jak i gazu ziemnego” – cytowała ministra telewizja Habertürk.
Powiedział, że rząd kraju nadal pracuje nad taryfami w sposób, który odciąża, zwłaszcza osoby o niskich i średnich dochodach.
„Jesteśmy jednym z krajów, w których jest to najmniej odczuwalne. Dziś cena za metr sześcienny gazu wraz ze wszystkim w Ankarze wynosi około 5,7 liry. Ale w Berlinie jest to 43,3 liry, a w Amsterdamie 66,6 liry” – powiedział minister.
POLECAMY: Orban: Ukraina może stracić połowę swoich terytoriów
Głównymi dostawcami gazu do Turcji są Rosja, Azerbejdżan i Iran.