Czasowe zamknięcia basenu, ograniczenia w oświetleniu ulic i wyłączanie iluminacji budynków – to pomysły włodarzy gmin z woj. świętokrzyskiego na ograniczenia zużycia energii. Ceny poszybowały w górę, ograniczenia są nieuniknione – podkreślają samorządowcy.
Jak powiedział PAP Sebastian Nowaczkiewicz, wójt Nowin (pow. kielecki), w ostatnich latach w gminie niemal w całości zmodernizowano oświetlenie uliczne. Stare lampy sodowe zastąpiono energooszczędnym oświetleniem LED. W związku z tym gmina nie zamierza zupełnie rezygnować z nocnego oświetlenia ulic.
POLECAMY: Poradnik jak przygotować się i przetrwać blackout
„Natomiast dzięki tej modernizacji możemy regulować natężenie światła. W godzinach między 23 a 4 rano lampy mogą świecić z 30 proc. mocą, tak też zostały ustawione i to przynosi oszczędności, a jednocześnie nie wpływa na zmniejszenie bezpieczeństwa. Nie przewidujemy całkowitego wyłączenia światła” – powiedział wójt Nowin.
Zaznaczył, że ograniczenia wprowadzane są również w budynkach użyteczności publicznej. „Wszystkim kierownikom poleciłem ograniczać zużycie światła, tam, gdzie jest to możliwe. W urzędzie gminy na korytarzach włączone jest 30 proc. oświetlenia. Oprócz tego w tym roku na pewno nie uruchomimy ozdób świątecznych, nie będziemy dodatkowo podświetlać budynków” – dodał samorządowiec.
Ponadto Nowiny zamierzają na zimę zamknąć gminną pływalnię. „Wszystko wskazuje na to, że będziemy do tego zmuszeni. To wiąże się z kosztami energii elektrycznej, ale też gazu. Zamierzamy zamknąć basen na czas od grudnia do końca marca” – zaznaczył Nowaczkiewicz.
Wójt Nowin podkreślił, że ograniczenia w zużyciu energii są nieuniknione. W przyszłym roku koszty wzrosną ponad czterokrotnie. „Do końca roku mamy umowę, zgodnie z którą płacimy 41 groszy netto za kilowatogodzinę. W przetargu, który ogłosiła grupa zakupowa składająca się z 16 gmin i do której należą Nowiny, wpłynęła jedna oferta na kwotę 1,85 zł za kilowatogodzinę netto, czyli ponad czterokrotnie więcej niż obecnie” – wyjaśnił.
„W tym roku w budżecie na energię elektryczną mamy zaplanowane około 1,3 mln złotych, jeżeli ta stawka nam wzrośnie czterokrotnie, to w przyszłym roku będziemy musieli zabezpieczyć ponad 5 mln złotych, żeby utrzymać oświetlenie na tym samym poziomie. Trudno powiedzieć, gdzie znajdziemy takie pieniądze, biorąc pod uwagę, że dochody bieżące w takim stopniu nie rosną” – dodał.
Na podobny problem zwraca uwagę burmistrz Jędrzejowa, Marcin Piszczek. „Jesteśmy po przetargu na dostawy energii elektrycznej. Wzrost cen jest ogromny – z niespełna dwóch milionów złotych do ponad sześciu milionów. Dla nas jest to informacja, która podcina skrzydła, chociażby w perspektywie projektu budżetu, który musimy do 15 listopada oddać do Regionalnej Izby Obrachunkowej” – zwrócił uwagę burmistrz Jędrzejowa.
„Przygotowujemy się do ograniczenia wykorzystania energii elektrycznej poprzez np. wyłączanie iluminacji budynków, oświetlenia nocnego np. w Parku Miejskim przy ul. Barbary, analizujemy, jakie oszczędności przynosiłoby wyłączanie w godzinach nocnych, od 23 do 4, oświetlenia ulicznego. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły” – powiedział PAP Piszczek.
„Montujemy instalacje fotowoltaiczne, przechodzimy na inne źródła energii cieplnej, ale przy tej skali podwyżek przejście np. jednej ze szkół na zasilanie z paneli fotowoltaicznych i pompy ciepła systemowo w ogóle nie rozwiązuje problemu” – zaznaczył samorządowiec.
Na czasowe wyłączenie oświetlenia ulicznego zdecydował się także samorząd Chęcin. „Oświetlenie włączane jest o godzinę później i wyłączane o godzinie 1 w nocy. Spotkało się to ze zrozumieniem mieszkańców” – powiedział burmistrz Chęcin Robert Jaworski.
Gmina ograniczy również podświetlenie budynków miejskich oraz iluminacji m.in. chęcińskiego zamku. „Wyłączyliśmy już oświetlenie na dojściach do zamku, jak również oświetlenia murów. Niestety, tego, że ceny energii wzrosną o kilkaset procent nikt się nie spodziewał” – zaznaczył.
Ograniczenia w oświetleniu ulicznym rozważają inne gminy m.in. Sandomierz i Kielce. „Trwają rozmowy, będziemy takie decyzje rozważać” – poinformował rzecznik burmistrza Sandomierza, Michał Mendak.
„Pracujemy nad takim rozwiązaniami, które będą mogły przynieść oszczędności, ale nie będą miały wpływu na bezpieczeństwo mieszkańców” – zaznaczyła wiceprezydent Kielc Bożena Szczypiór. Chodzi m.in. o zmniejszenie natężenia światła na ulicach, gdzie zamontowany jest nowoczesny system oświetlenia, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Na pewno po godzinie 22 będą wyłączane iluminacje budynków” – zapowiedziała wiceprezydent Szczypiór.
Wprowadzenie ograniczenia w zakresie oświetlania ulic z pewnością nie jest rozsądne, ponieważ powoduje ono realne zagrożenia bezpieczeństwa obywateli. Jednak proukraińska władza, solidaryzując się z Ukrainą nie pomyślała o konsekwencjach wprowadzenia niczym nieuzasadnionego a z pewnością nieprzemyślanego embarga na rosyjskie paliwa kopalniane.