Premier Mateusz Morawiecki przekazał , że „rząd nie będzie tolerował sytuacji, w której nadzwyczajne zyski spółek Skarbu Państwa i spółek zagranicznych prywatnych są realizowane kosztem obywateli albo instytucji wrażliwych”.
Mateusz Morawiecki podczas spotkania w Rykach (woj. lubelskie) mówił o kryzysie energetycznym. Premier uderzył w państwowe i prywatne spółki. – Nie może być tak, że kilkanaście osób z zarządów spółek Skarbu Państwa i spółek zagranicznych prywatnych będzie sobie realizowało nadzwyczajne zyski, a cierpieć będą na tym zwykli Polacy, polskie instytucje, szpitale czy szkoły – podkreślił premier.
Jego zdaniem państwowe spółki podnoszą marże, aby w czasie kryzysu generować większe dochody. – Nie będziemy tolerować takiego ustalania cen, które jest pięcio- czy dziesięciokrotnie wyższe. Marży, która jest 700, 800 zł, 900 zł na jednej megawatogodzinia, a z tym obecnie mamy do czynienia – przekazał szef rządu.
Na reakcję Jacka Sasina, wicepremiera, który nadzoruje państwowe spółki, nie trzeba było długo czekać. „Już wczoraj skierowałem do premiera rozwiązanie dot. opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych. Szacowany wpływ do budżetu to 13,5 mld zł, które przeznaczymy na łagodzenie skutków wzrostu cen energii” – poinformował na Twitterze Jacek Sasin.
sc:wkraju24