Joachim Brudziński, wiceprezes partii rządzącej w Polsce – Prawo i Sprawiedliwość (PiS) – potwierdził w sobotę, że rząd zamierza wprowadzić kolejne dopłaty do węgla. Celem tych dopłat ma być obniżenie ceny węgla, co z kolei ma zachęcić Polaków do kupowania tej paliwa. Wiceprezes PiS wyraził nadzieję, że ta pomoc przyczyni się do przetrwania trudnego okresu zimowego przez polskie rodziny.
W ciągu ostatnich kilku lat Polska zmagała się z trudnościami w dostawie gazu z Rosji, co skłoniło rząd do promowania węgla jako alternatywnej formy ogrzewania domów. Jednakże węgiel stał się coraz droższy, co zmusza wiele rodzin do korzystania z innych źródeł energii lub do ograniczenia swojego zużycia. Dopłaty do węgla mają na celu złagodzenie tej sytuacji.
Dopłaty do węgla to nie nowy pomysł rządu PiS. W latach 2016-2019 rząd wprowadził program „Czyste Powietrze”, który oferował dopłaty do wymiany kotłów oraz termomodernizacji domów. W ramach tego programu można było otrzymać dofinansowanie na wymianę kotła węglowego na ekologiczny lub gazowy, co miało przyczynić się do poprawy jakości powietrza w Polsce. Jednakże ten program spotkał się z krytyką za niską skuteczność oraz za problemy z wypłatami dofinansowań.
Teraz rząd PiS postanowił ponownie sięgnąć po pomysł dopłat do węgla. Czy ta metoda przyniesie oczekiwane efekty i poprawi sytuację polskich rodzin, pozostaje do zobaczenia.
Zdaniem europosła węgiel „jest, natomiast problemem realnym jest jego cena”. – My nie mamy nic do ludzi, którzy zarabiają na handlu węglem, ale w tej sytuacji, w konkretnej sytuacji jaka jest podjęliśmy działania mające na celu dystrybucję tego węgla we współpracy z samorządami. I też poprzez samorządy kierujemy pomoc i to są już miliardy – to są 3 mld złotych przeznaczone na pomoc. Dopłata 1000 złotych do tony węgla. I będą kolejne dopłaty – to mogę potwierdzić – po to, żeby obniżyć cenę tego węgla w taki sposób, żeby Polacy decydowali się go kupić – podkreślił.
Dopytywany, jakie to będą dopłaty, wiceprezes PiS odparł, że „to jest w tej chwili wypracowywane”. – Zresztą to nie jest żadna tajemnica, bo mówił o tym i pan premier Mateusz Morawiecki i pan wicepremier Jacek Sasin, że takie rozmowy trwają – zaznaczył europoseł. – My chcemy rzeczywiście realnie Polakom pomóc przejść przez ten bardzo trudny okres, bo przed nami bardzo trudny okres – okres zimowy – dodał Brudziński.
Niestety stwierdzić należy, że rekordowa inflacja spowodowana wielkim rozdawnictwem pieniędzy niczego nie nauczyła rządzących, którzy jak to już otarło za jej powstanie, oskarżają „Putin” pomimo tego, że zaczęła ona rosnąć na długo przed eskalacją konfliktu na wschodniej Ukrainie. Odpowiadają za nią właśnie m.in. programy socjalne, czyli wszystkie „dopłaty”, „plusy” i trzynastki, czternastki etc. Teraz decydują się na kolejne tego typu działania, co – jak łatwo przewidzieć – nie wpłynie pozytywnie inflację i poziom cen.
POLECAMY: „To nie jest wina Putina ani papieża”: W Polsce zapowiada się „gorąca jesień”
Przyjęta przez Sejm ustawa o wsparciu odbiorców ciepła przewiduje obowiązkowe ograniczenie cen ciepła sieciowego przez wytwórców oraz dodatki dla gospodarstw domowych używających do ogrzewania drewna, pelletu, LPG lub oleju opałowego. W obszarze wsparcia dla odbiorców ciepła sieciowego ustawa przewiduje dla wytwórców obowiązek ustalenia ceny ciepła – tzw. średniej ceny ciepła z rekompensatą – na 150,95 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w źródłach ciepła opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym, oraz 103,82 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach ciepła.
Zgodnie z Oceną Skutków Regulacji ustalenie takich wartości oznacza średni wzrost rachunków odbiorców o 42 proc. Jeżeli realne koszty wytwarzania ciepła będą wyższe z powodu wzrostu cen paliw, wytwórcom ciepła stosującym wprowadzane ustawą ceny będzie przysługiwać rekompensata wynikająca z tej różnicy i sprzedanego wolumenu. Za niezastosowanie się do ustawy wytwórcom będzie grozić odpowiedzialność finansowa.
System ten ma na celu częściową rekompensatę kosztów związanych z podwyżką cen węgla i będzie działał od 1 października 2022 do 30 kwietnia 2023 roku.
Dodatkowo, gospodarstwa domowe, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem, zawierającymi co najmniej 85% węgla kamiennego, mają możliwość ubiegania się o dodatek węglowy w wysokości 3000 złotych. Wnioski można składać do 30 listopada 2022 roku.
Celem tych działań jest złagodzenie skutków wzrostu cen węgla, który w Polsce jest jednym z głównych źródeł ogrzewania domów. W ostatnich latach ceny węgla wzrosły, co wpłynęło na budżety wielu gospodarstw domowych. Działania rządu, takie jak wprowadzenie rekompensat i dodatków, mają na celu zminimalizowanie wpływu podwyżek na budżety Polaków i poprawienie ich sytuacji finansowej.
Dodatek będzie zwolniony od podatku i od możliwości zajęcia. Ważnym warunkiem otrzymania dodatku węglowego będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.