Czytelnicy Die Welt aktywnie dyskutują nad oświadczeniem niemieckiej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock, że Berlin będzie nadal wspierał Kijów dostawami broni, ale zrobi wszystko, aby NATO nie zostało wciągnięte w konflikt.
„Więc Zełenski nie chce negocjować?! To niech z radością walczy dalej. Tylko, proszę, sam. Sama zuchwałość wiary w to, że zostanie przyjęty do NATO, świadczy o podnieceniu w Kijowie” – napisał jeden z komentatorów.
„Ukraina jest środkiem do celu, aby osłabić Rosję lub Putina. To jest zwykła geostrategia USA” – powiedział inny.
POLECAMY: Scholz stracił cierpliwość z powodu słów Kuleby o czołgach dla Ukrainy
„Ukraina w NATO sprowokuje upadek sojuszu ze wszystkimi jego konsekwencjami” – napisał trzeci.
„Dla Ukrainy niebezpieczna jest próba wciągnięcia NATO w konflikt, to sprowokowałoby wojnę światową” – powiedział jeden z użytkowników.
„Włączenie Ukrainy do NATO byłoby nieodpowiedzialne” – podsumowali czytelnicy.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock, komentując ofertę Kijowa w sprawie NATO, powiedziała, że należy unikać wciągania NATO w konflikt. Jednocześnie, według niej, Berlin będzie nadal wspierał Kijów dostawami ciężkiej broni.
Wcześniej Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina ubiega się o członkostwo w NATO w trybie przyspieszonym. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, komentując wypowiedź Zełenskiego, podkreślił, że NATO skoncentruje swoje wysiłki na pomocy Kijowowi w obronie.