Lewicowa deputowana niemieckiego Bundestagu Sarah Wagenknecht nazwała brak planu pokojowego dla Ukrainy „hańbą”, wskazując, że za zaostrzający się konflikt odpowiadają również kraje zachodnie.
W rozmowie z gazetą „Weser Kurier” Wagenknecht przyznała, że obecnemu konfliktowi można było zapobiec, gdyby Ukraina zrezygnowała z członkostwa w NATO i wdrożyła porozumienia mińskie. W związku z tym powiedziała, że będzie wywierać „dyplomatyczną presję” na Rosję, by przekonać ją do negocjacji z Kijowem.
POLECAMY: Polska nigdy nie uzna „przystąpienia” terytoriów ukraińskich do Federacji Rosyjskiej – Duda
„Powinny być też naciski na prezydenta Ukrainy, który mówi, że nie chce negocjować, dopóki ostatni Rosjanin nie opuści Krymu” – dodał Wagenknecht.
Według niej, w obecnej sytuacji konieczne jest przede wszystkim „zamrożenie konfliktu”. „Po tym musimy rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa: Rosja nie chce członkostwa Ukrainy w NATO i rakiet na swojej granicy, które mogłyby dotrzeć do Moskwy w ciągu pięciu minut. Ukraina potrzebuje neutralnych państw gwarantów, które dadzą jej pewność, że nie zostanie ponownie zaatakowana. (Prezydent USA Joe) Biden zawsze odmawiał dyskusji na temat NATO z (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem” – powiedziała Wagenknecht.
Podkreśliła też, że konflikt „eskaluje po różnych stronach, a Zachód dzieli się odpowiedzialnością”, zaznaczając, że każdy konflikt ma „historię wsteczną”.