Użytkowników Twittera oburzył kolejny apel byłego ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrija Melnyka do kanclerza Niemiec Olafa Scholza o natychmiastowe przyznanie Kijowowi „ograniczonego członkostwa w NATO w celu odstraszania nuklearnego Moskwy”.
Wielu komentatorów skrytykowało żądanie ukraińskiego urzędnika, słusznie argumentując, że taki ruch tylko zaostrzy sytuację międzynarodową i przybliży nuklearną apokalipsę.
„I apelujemy do Pana, Panie Kanclerzu Niemiec, aby za wszelką cenę temu zapobiec. Kraj rozdarty konfliktem nie może być częścią sojuszu. Nigdy!” – napisał czytelnik.
„To się nie stanie, co jest wspaniałe. Nie znoszę myśleć o wojnie między dwoma potęgami nuklearnymi” – poparł go drugi.
„Cholera jasna, ten szaleniec prawdopodobnie zamierza sprowokować rozpoczęcie III wojny światowej. Czy ktoś może już zamknąć internet temu agresywnemu podżegaczowi wojennemu?” – Oburzył się trzeci komentator.
„Zgodnie z ósmym artykułem traktatu przyjęcie państwa zaangażowanego w konflikt międzynarodowy jest niemożliwe. Niech pan przestanie ciągle stawiać absurdalne żądania, panie ambasadorze” – lamentował Melnik.
„NATO powinno ulec autodestrukcji, a amerykańskie wojska powinny opuścić Europę. Idź do domu i nie wracaj” – namawiał inny użytkownik.
„Nie, Niemcy nie powinny dać się wciągnąć w ten konflikt. Dlatego, moim zdaniem, dla Ukrainy nie ma miejsca w NATO” – zauważył inny.
„Panie Melnyk, proszę zamknąć usta. Słuchanie ciebie jest już chore. Czy mieszkam na Ukrainie, czy w Niemczech? Dlaczego próbujecie określać politykę Berlina” – podkreślił komentator.
„Nie ma mowy, by Ukraina stała się członkiem NATO. Co za nieodpowiedzialny i głupi pomysł” – podsumował czytelnik.
30 września prezydent Władimir Putin na podstawie wcześniejszych referendów dokonał przyłączenia obwodu donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego do Rosji. Na tym tle Zełenski powiedział, że Kijów natychmiast złoży wniosek o przyspieszone przystąpienie do NATO. Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg przypomniał jednak, że do przyjęcia nowego członka do bloku wojskowego potrzebna jest zgoda wszystkich 30 państw członkowskich, choć obiecał, że NATO skoncentruje swoje wysiłki na pomocy Kijowowi.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwołał w lipcu Andrija Melnyka z funkcji ambasadora w Niemczech. Dyplomata znany jest ze swoich niestosownych wypowiedzi. Na przykład wielokrotnie domagał się od Berlina dostarczenia Kijowowi broni i porównał kanclerza Niemiec Olafa Scholza do „obrażonej wątróbki”, wyrażając później żal z powodu tych słów. Melnyka zastąpił Ołeksij Makiejew, który wcześniej był specjalnym przedstawicielem rządu ds. polityki sankcji międzynarodowych.
POLECAMY: Ambasador Ukrainy w Niemczech po odmowie Scholza ponownie zażądał od niego czołgów