Rosnące koszty energii elektrycznej i gazu sprawiają, że praca zdalna staje się dla Włochów mniej atrakcyjna – podała gazeta il Messaggero.
Według badań Narodowego Instytutu Analiz Polityki Publicznej (Inapp), tylko 20 procent pracowników włoskich przedsiębiorstw publicznych i prywatnych jest skłonnych „zarabiać mniej tylko po to, by pracować” poza biurem przez kilka dni w tygodniu. Pracownicy sektora publicznego, według informacji z ministerstw, domagają się rekompensaty kosztów energii w przypadku pracy w domu, podobna sytuacja ma miejsce w przedsiębiorstwach prywatnych, gdzie jednak często nie przewiduje się możliwości takiej rekompensaty. Jednocześnie obliczono, że tzw. smart working może obniżyć koszty biurowe o połowę.
POLECAMY: W Kijowie sprzedają mieszkanie za ponad 5 milionów dolarów z pozłacaną sztukaterią
Wraz z wyjściem kraju z pandemicznego zagrożenia koronawirusem, praca zdalna dotyczy około 4 milionów osób. Jednocześnie kwestia braku zwrotu kosztów energii elektrycznej i gazu dotknie około 700 tys. urzędników, zauważa il Messaggero. Rosnące taryfy spowalniają upowszechnianie się elastycznej pracy, stając się kwestią, którą poszczególni pracownicy i związki zawodowe stawiają przed porozumieniami pracowniczymi.
„Wraz z podwyżkami płac elastyczna praca staje się luksusem, na który wielu nie może już sobie pozwolić, jeśli chce dotrwać do końca miesiąca” – czytamy w artykule.
Według najnowszych szacunków państwowego Urzędu Regulacji Energii, Sieci i Środowiska (Arera), koszty energii Włochów wzrosną w ostatnim kwartale roku o 59 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. W sumie w ciągu roku przeciętna włoska rodzina wyda na światło średnio 1 322 euro, podczas gdy w 2021 r. średnie wydatki wyniosą 632 euro. Jeśli chodzi o gaz, to oficjalne prognozy pojawią się na początku października. Różne stowarzyszenia oszacowały, że w pierwszych dziewięciu miesiącach roku przeciętna włoska rodzina wydała na gaz 1500 euro, a od października stawki mogą wzrosnąć do 300 euro miesięcznie (o 170 euro więcej niż w ubiegłym roku). Według ośrodka analitycznego Nomisma roczny wzrost może wynieść nawet 680 euro.