Producenci żywności w Holandii borykają się z trudnościami finansowymi z powodu rosnących cen energii – informuje holenderska rozgłośnia (NOS), powołując się na Federację Holenderskiego Przemysłu Spożywczego (FNLI).
Według FNLI, firmy energetyczne w Holandii coraz niechętniej oferują przemysłowi umowy o stałej stawce, preferując umowy „elastyczne”. Stawia to w trudnej sytuacji zakłady energochłonne, takie jak piekarnie i fabryki konserw, ze względu na rosnące koszty energii.
POLECAMY: Ponad 80 proc. seniorów nie stać na wykupienie leków z recepty
Według badań, producenci żywności w Holandii wydadzą w tym roku na energię średnio 7,5% swoich kosztów.
Dyrektor FNLI Seis-Jan Adema wezwał holenderski rząd do pilnego podjęcia działań wspierających w celu utrzymania konkurencji ze strony zagranicznych firm.
Wcześniej informowano, że firmy energetyczne w Holandii postanowiły odłożyć w czasie planowaną od 1 października podwyżkę cen ze względu na naciski Urzędu ds. Konsumentów i Rynków (ACM). Regulator stwierdził, że firmy mają obowiązek informować klientów o zmianach stawek za energię elektryczną z 30-dniowym wyprzedzeniem.