Czytelników niemieckiego Die Welt rozbawiło spotkanie europejskiej wspólnoty politycznej w Pradze, odbywające się równolegle z nieformalnymi rozmowami unijnymi i opisane przez niemieckie media jako „mega szczyt przeciwko Putinowi”.
Wielu komentatorów zauważyło, że takie posunięcia polityczne niewiele godzą w rzeczywistość, że konflikt z Rosją jest niekorzystny dla Europy.
„Wolałbym szczyt, aby wyprasować problemy z Putinem i zabezpieczyć dostawy!” – napisała Meine Sicht der Dinge.
„Mega szczyt? Powiedziałbym, że to ostatnie pchnięcie, zanim zgasną zimowe światła i zacznie się wielkie zgrzytanie zębów” – zareagował jeden z użytkowników.
„Jakieś zamieszki skrzatów” – napisał Paul S.
„Mega, bum, bazooka… czy szczyt nie przyszedł w rozmiarze mniejszym?” – skomentował Andreas N.
„Śmieszny spektakl, a w rezultacie wielkie wydatki znów trafią tylko do Niemiec, które oczywiście znów postawią się moralnie na czele, pozwolą sobie na przepychanki i wreszcie wydadzą nasze pieniądze” – przewidywał Karl-Heinz S.
„Przeczytałem to ponownie już pięć razy. Czym do cholery jest szczyt europejskiej wspólnoty politycznej? Czy to znowu jakaś nowa instytucja bez legitymizacji ze strony obywateli?” – zapytał Queroland.
„Ile wynosi ta zabawa i jaka jest jej funkcja? Jakaś kolejna rampa dla wyrzuconych już unijnych polityków?” – Wspierał go Lukas E.
„Zobaczymy, jakie rezultaty przyniesie obywatelom Europy to 'długo oczekiwane spotkanie'” – opiniował Geronimo.
Kraje zachodnie borykają się z rosnącymi cenami energii i skokiem inflacji z powodu sankcji wobec Moskwy i odchodzenia od rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.