Polska tymczasowo zawiesiła kontrole jakości powietrza, aby ludzie mogli spalać węgiel do ogrzewania domów do kwietnia przyszłego roku, aby złagodzić najgorszy kryzys energetyczny w pokoleniu. Podczas gdy polskie gospodarstwa domowe zwiększyły zapotrzebowanie na węgiel i drewno, aby zrównoważyć rosnące koszty energii elektrycznej i gazu ziemnego, niektórzy ludzie palą śmieci, aby się ogrzać.
Bloomberg rozmawiała z pewną polską mieszkanką Pauliną Mroczkowską, która powiedziała, że zauważyła już ludzi palących śmieci, by ogrzać swoje domy, ponieważ niedobór NatGasu się pogarsza, a koszty życia wymykają się spod kontroli.
„W tym sezonie jest tak źle, że każdego dnia można poczuć palące się śmieci, co jest zupełnie nowe.
„Rzadko można poczuć zapach zwykłego paliwa. Aż strach pomyśleć, co się dzieje, gdy naprawdę robi się zimno” – powiedziała Mroczkowska, mieszkanka Warszawy.
Ludzie palą śmieci
Bloomberg rozmawiała z pewną polską mieszkanką Pauliną Mroczkowską, która powiedziała, że zauważyła już ludzi palących śmieci, by ogrzać swoje domy, ponieważ niedobór NatGasu się pogarsza, a koszty życia wymykają się spod kontroli.
„W tym sezonie jest tak źle, że każdego dnia można poczuć palące się śmieci, co jest zupełnie nowe.
„Rzadko można poczuć zapach zwykłego paliwa. Aż strach pomyśleć, co się dzieje, gdy naprawdę robi się zimno” – powiedziała Mroczkowska, mieszkanka Warszawy.
Zima zbliża się szybko, gdy temperatury spadają w tym środkowoeuropejskim kraju.
… oznacza, że trwa sezon grzewczy.
I tak źle jest w Polsce – dzięki rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która zakłóca rynki energetyczne i obala zachodnie sankcje wobec Moskwy:
W zeszłym miesiącu lider PiS Jarosław Kaczyński, najpotężniejszy polityk w kraju, zasugerował, że ludzie robią wszystko, aby się ogrzać. Powiedział kibicom na wiecu w Nowym Targu na południu Polski, że „trzeba spalić prawie wszystko, oprócz opon i podobnie szkodliwych rzeczy”. — Bloomberg
Niektóre gminy w kraju wycofały ograniczenia środowiskowe na tę zimę i później. Małopolskie sejmik w Krakowie, kontrolowany przez rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość, niedawno odłożył głosowanie w sprawie spalania węgla i śmieci do 2024 roku.
Nowe prognozy Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych pokazują, że Europa może zmierzać w kierunku mroźnej zimy. Ludzie szukają węgla i drewna na opał, gdy zapasy się kończą.
„Ludzie się boją i zbierają wszystko, co można wykorzystać do spalenia” – powiedział Piotr Siergiej, rzecznik sieci działaczy ekologicznych Polskiego Alarmu Smogowego, czyli Polskiego Alarmu Smogowego.
A panika na śmieci jest już widoczna w całym kraju, jak powiedział jeden z burmistrzów w lokalnym kanale informacyjnym TVN24:
„Obserwujemy znaczny spadek ilości śmieci, zwłaszcza jeśli chodzi o materiały, które przynajmniej teoretycznie mogłyby nadawać się do spalania, takie jak papier, tektura i opakowania.
„Ukaramy grzywną tych, którzy próbują otruć nas i nasze dzieci”.
Można by podejrzewać, że jeśli Europejczycy uciekają się teraz do spalania śmieci, aby ogrzać swoje domy, może to odzwierciedlać zachodnie sankcje wobec Rosji, które przynoszą odwrotny skutek.