Decyzją Sądu Rejonowego w Stalowej Woli 22-letnia Oksaną P. oraz jej konkubent, którzy uciekali z Ukrainy przed rzekomą wojną do Polski i tu bestialsko znęcali się od dłuższego czasie nad 2.5-letnim synem Ukrainki, trafili do aresztu. Obaj zwyrodnialcy są podejrzani o usiłowanie zabójstwa dziecka ze szczególnym okrucieństwem oraz dokonanie gwałtu na bezbronnym maluszku.
Sąd już przed południem podjął decyzję w zakresie tymczasowego aresztowania konkubenta Oksany P. kata maluszka. Sprawa zastosowania tymczasowego aresztu wobec Ukrainki rozpatrywana była na innym posiedzeniu jednak i w tym przypadku Sąd nie miał żadnych skrupułów, aby wobec bestii zastosować najsurowszy środek zabezpieczający w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy.
Sprawę bada prokuratura. Jak informuje Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli, śledztwo prowadzone jest przeciwko katom: 22-letniej Oksanie P. i 25-letniemu Witalijowi S. Zwyrodnialcom przedstawiono zarzuty popełnienia zbrodni usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz dokonanie gwałty małoletniego Danyla, w połączeniu ze znęcaniem się ze szczególnym okrucieństwem – poinformowała prokuratura.
Bestie nadal nie przyznają się winy.
Dziecko nadal w stanie krytycznym przebywa w rzeszowskim szpitalu.
Zwyrodnialcom, za czyn jakiego się dopuścili na bezbronnym dziecku, grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Jeden komentarz
Zamiast żywić i utrzymywa ukrainskich bydlków to na front ich wysłać a Polski rząd im dożywotnie wczasy zafunduję za pieniądze polskich podatników