– Nie mamy czasu, żeby cztery czy pięć lat sprzątać po PiS-ie, do wyborów będziemy mieli przygotowaną rozpiskę na pierwsze dni po wyborach. W ciągu stu dni wszystko będzie wyczyszczone. NIK przygotował materiał na kilkadziesiąt procesów karnych – powiedział lider PO Donald Tusk podczas spotkania w Kluczborku.
Podczas spotkania z mieszkańcami Kluczborka, Donald Tusk mówił, że jego zdaniem to PiS ponosi stuprocentową odpowiedzialność za atmosferę, w której ludzie myślą wyłącznie z niechęcią o człowieku o innych poglądach politycznych. Lider PO dodał, że nawet w czasie stanu wojennego w latach 80. miał poczucie, że jest mniej opresji i jadu w polityce niż w tej chwili.
Donald Tusk zapytany jak zamierza „posprzątać bałagan po PiS-ie”, odpowiedział, że „w ciągu 100 dni wszystko będzie wyczyszczone”. – Pracuje nad tym duży zespół ludzi, który ja nazywam roboczo ‚Sto dni’. Będziemy mieli przygotowaną rozpiskę na każdy dzień po wyborach tak, by w ciągu stu dni wszystko wyczyścić. Przed wyborami publicznie przedstawię ten harmonogram. Te sto dni musi wystarczyć, żeby najbardziej bulwersujące złogi z tej stajni usunąć – powiedział Tusk.
Dodał, że nie trzeba będzie ustaw, by usunąć złe decyzje rządu PiS. – Nie mam żadnych wątpliwości, że będzie potrzebna siła. Jeśli chcemy mieć sprawny, efektywny rząd, także rząd i władzę, która jest zdolna wyczyścić bałagan po PiS-ie, to oczywiście siła jest absolutnie niezbędna. Ja chcę zbudować bardzo silną władzę, ja chcę zbudować bardzo silną partię, ja chcę dysponować taką siłą, która pozwoli nam ten porządek zrobić – mówił lider PO.
Kontrola wyborów
Tusk był też pytany o to, jak zabezpieczyć przyszłoroczne wybory parlamentarne. „Jeśli chcecie naprawdę na serio uczestniczyć w tym zwycięstwie, które jest na wyciągnięcie ręki, to ja bym zaapelował do wszystkich bez wyjątku – zapiszcie się do społecznej kontroli wyborów. Mamy przygotowaną aplikację, program, przygotowana będzie lista adresów, gdzie brakuje mężów, dam zaufania, tych którzy będą mieli możliwość kontrolowania wyborów jeden do jeden” – mówił Tusk.
Lider PO – w nawiązaniu do słów o ukaraniu winnych – był pytany, czy jest na tyle zdeterminowany, że jeśli będą merytoryczne i prawne przesłanki, to uruchomiony zostanie Trybunał Stanu dla osób, które na to zasługują. „Trybunał Stanu to jest pieszczota, oni będą siedzieć, a nie że odbierze im się prawo kandydowania” – odparł Tusk.
W kontekście do ewentualnej wygranej w wyborach parlamentarnych i koniecznych sojuszy politycznych w celu zapewnienia odpowiedniej większości, lider PO mówił, że ma nadzieję, iż „w tych sprawach fundamentalnych, tych które domagają się albo Trybunału Stanu, albo sądu i prokuratora, będzie mógł liczyć także na inne partie polityczne z dzisiejszego obozu demokratycznego”.
3 komentarze
Nie daj Boże powtórki z tej samej „rozrywki”. Bo przypomnę jak było po wyborach, w których zwyciężył Tusk. Jak kurtyna przedwyborczej propagandy opadła to Tusk wzywał „teraz benzyna może być i po 7 zł”. Tylko demokracja bezpośrednia jedyną szansą na wymiksowanie się spod okupacji fałszywych partii.
Tusk, kanalio ty lepiej martw się o siebie.
Donald bierzcie się do nich, no za niedługo to zostanie tylko nazwa,że była Polską.