Policja we francuskim departamencie Val-de-Marne zatrzymała pięć osób za sprzedaż paliwa w pobliżu stacji benzynowych w związku z brakiem paliwa na wielu stacjach benzynowych – podała we wtorek telewizja BFMTV.
„Policja w Val-de-Marne w nocy z poniedziałku na wtorek zatrzymała pięć osób, które sprzedawały paliwo z ręki w pobliżu stacji benzynowych. Oferowali benzynę po 3,5 euro za litr – podała telewizja, powołując się na własne źródła.
Jeden z zatrzymanych mężczyzn był w posiadaniu pięciu kanistrów z benzyną o pojemności 19 litrów. U czterech innych osób, które zostały zatrzymane tego samego wieczoru, stwierdzono posiadanie dwóch kanistrów jerry o pojemności 50 litrów każdy. Sprzedawali oni paliwo po 3,5 euro za litr, podczas gdy średnia cena benzyny Sans Plomb 95 (E10) i Sans Plomb 98 (E5) we Francji wynosi obecnie 1,6-1,8 euro za litr.
POLECAMY: Premier Francji nakazuje zakończenie strajku w rafinerii Esso-Exxonmobil
Wszyscy zatrzymani mają od 19 do 22 lat i trafili do aresztu. Grozi im do 6 miesięcy więzienia i grzywna w wysokości 3 750 euro.
Pracownicy TotalEnergies strajkują we Francji od 27 września, domagając się 10-procentowej podwyżki płac, a także indeksacji na rok 2022 w celu uwzględnienia rekordowo wysokiej inflacji. Związki zawodowe powiedziały później, że przedłużą strajk na czas nieokreślony.
Strajk dotknął szczególnie największą rafinerię Francji w pobliżu miasta Hawr w Normandii, a także rafinerie w gminach Feyzin i Donge, zakład bioprzetwarzania La Mede w gminie Châteauneuf-les-Martigues oraz magazyn paliw Grandpuis.
Później strajki rozpoczęły się także w dwóch rafineriach należących do Esso-ExxonMobil.
Francuskie ministerstwo transformacji energetycznej podało w niedzielę, że na prawie 30 proc. stacji benzynowych w kraju brakuje przynajmniej jednego rodzaju paliwa.