Francuski operator gazowego systemu przesyłowego GRTgaz potwierdził w czwartek rozpoczęcie dostaw błękitnego paliwa do Niemiec w ramach dwustronnej umowy mającej na celu zmniejszenie zależności od Rosji.
Dostawy francuskie stanowią mniej niż 2% dziennych potrzeb Niemiec, ale stanowią krok w kierunku dywersyfikacji dostaw energii do Berlina.
GRTgaz poinformował, że początkowo będzie dostarczał 31 gigawatogodzin dziennie rurociągiem z francuskiej wioski granicznej Aubergeibach. Maksymalna dzienna przepustowość nowego strumienia gazu wynosi 100 gigawatogodzin.
Przypomnijmy, że we wrześniu w ramach porozumienia o „solidarności energetycznej” Niemcy zobowiązały się do dostarczenia Francji dodatkowej energii elektrycznej w razie potrzeby, aw zamian Francja zgodziła się pomóc Niemcom w dostawach gazu.
„Gdybyśmy nie mieli teraz europejskiej solidarności i zintegrowanego, zjednoczonego rynku, mielibyśmy poważne problemy” – powiedział w środę prezydent Francji Emmanuel Macron. Odcięcie dostaw gazu przez Rosję w mniejszym stopniu dotknęło Francję, ponieważ większość jej potrzeb energetycznych pokrywa Norwegia i dostawy skroplonego gazu ziemnego.
Rosyjska inwazja na Ukrainę na pełną skalę doprowadziła do gwałtownego wzrostu cen gazu, rekordowo wysokich taryf energetycznych w UE, a kraje UE musiały ostro ograniczyć dostawy rosyjskiego gazu i wprowadzić środki oszczędnościowe.