Na całym świecie energia jądrowa nadal się rozwija.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Japonia rozważa obecnie wydłużenie swojego 60-letniego limitu na eksploatację elektrowni, a nawet rozważa przedłożenie przepisów w tej sprawie już w przyszłym roku, według US News i Nikkei .
Przepisy mogą dopuszczać „powtórne przedłużenia”, jeśli zostaną zatwierdzone przez krajowy urząd regulacji jądrowej.
Obecnie przepisy wprowadzone w reakcji na katastrofę w Fukushimie mówią, że reaktory „mogą być eksploatowane przez 40 lat, a następnie, jeśli zostaną zatwierdzone przez organy regulacyjne”, można je przedłużyć o 20 lat. Obecnie cztery z 33 reaktorów w kraju zostały zatwierdzone na okres do 60 lat.
Elektrownia jądrowa w Sendai, prowadzona przez Kyushu Electric Power Co Inc., złożyła w tym tygodniu wniosek o przedłużenie. Kansai Electric Power Co Inc i Japan Atomic Power Company również lobbowały za podobnymi rozszerzeniami.
Japonia nie była odporna na kryzys energetyczny, który w tym roku rozprzestrzenił się na całym świecie, borykając się z trudnościami zarówno pod względem dostępności dostaw, jak i rosnących cen.
Przypomnijmy, zaledwie kilka dni temu informowaliśmy , że nawet sama bogini przebudzenia, Greta Thunberg, nie była przeciwna zamykaniu elektrowni jądrowych na rzecz węgla. Thunberg powiedział, że „złym pomysłem” jest wyłączenie elektrowni jądrowych, jeśli oznacza to przejście na węgiel, według Politico we wtorek.
„To zależy. Jeśli już działają, myślę, że błędem byłoby ich zamknięcie i przejście na węgiel” – powiedziała o elektrowniach jądrowych.
Nigdzie agenda nuklearna nie jest ważniejsza niż w Niemczech, kraju, który planował zamknąć swoje 3 pozostałe elektrownie jądrowe pod koniec roku, zanim wszedł w ogromny kryzys energetyczny z gwałtownie rosnącymi cenami w wyniku wojny rosyjsko-ukraińskiej . Postanowili teraz przedłużyć żywotność 2 roślin.
Dodatkowe szkody uboczne związane z planowaniem zamknięcia elektrowni jądrowych spowodowały, że Niemcy również ożywiły kilka uśpionych elektrowni węglowych, czytamy w raporcie. Energia jądrowa jest w kraju tak palącą kwestią, że „publiczny dyskurs na temat rozbudowy reaktorów, nawet przez kilka miesięcy, jest o wiele bardziej kontrowersyjny niż ponowne uruchamianie bardzo zanieczyszczających elektrowni węglowych” – mówi Politico .
Niemiecki minister finansów Christian Lindner powiedział o komentarzach Thunberga: „…w tej wojnie energetycznej wszystko, co tworzy moc elektryczną, musi być podłączone do sieci. Powody mówią same za siebie – ekonomicznie i fizycznie”.