W niedzielę po południu w stolicy Belgii odbyła się demonstracja osób niezadowolonych – m.in. z wysokiej inflacji i rosnących cen energii – podały belgijskie media.
„Około 2 tys. osób (według policji) i 4 tys. osób (według organizatorów) zebrało się w tę niedzielę po południu w centrum Brukseli na demonstracji z okazji Dnia Sprawiedliwości” – podał w notce nadawca RTBF.
POLECAMY: Wielkie wiece na wschodzie Niemiec za zniesieniem antyrosyjskich sankcji
Byli to w większości mieszkańcy, którzy już wcześniej sprzeciwiali się działaniom wprowadzonym w odpowiedzi na pandemię koronawirusa, ale ich niezadowolenie nie ograniczało się już tylko do tego – zaznaczono.
„Inflacja i ceny energii to także ich zmartwienie… Wszyscy są szczególnie oburzeni politycy, ale także media” – podała RTBF.
„Gniew protestujących i niezrozumienie pandemii koronawirusa, środków, szczepień, masek i certyfikatów COVID są nadal silne, ale rosnąca inflacja i najwyraźniej niekontrolowane ceny energii również wyprowadziły wielu demonstrantów na ulice” – zauważył w notce Le Soir.
Podczas protestu nie odnotowano żadnych incydentów. Jednak petardy były słyszane regularnie, powiedział Le Soir.
Jeden komentarz
jak można oczekiwać rozwiązania problemu przez tych, którzy problem stworzyli? kp