Urzędnicy Rezerwy Federalnej i administracja prezydenta USA Joe Bidena są ostrożni wobec ryzyka załamania się amerykańskiej giełdy, podobnego do wyprzedaży na brytyjskich parkietach – podał „New York Times”, powołując się na źródła.
„Urzędnicy Fedu, Departamentu Skarbu i Białego Domu próbują ustalić, czy Stany Zjednoczone mogą doświadczyć własnych zawirowań na rynku i załamania, co mogłoby uderzyć w gospodarstwa domowe i utrudnić walkę z wysoką inflacją” – podała publikacja.
POLECAMY: Joe Biden upuścił przygotowane wcześniej notatki podczas wywiadu z CNN
Zwraca się uwagę, że rząd sprowadził ekspertów z Wall Street i ekspertów międzynarodowych, aby ocenić prawdopodobieństwo upadku. Zdaniem rozmówców gazety, uzyskane szacunki sugerują ryzyko poważnego załamania, choć nie potwierdzają takiego scenariusza w najbliższej przyszłości.
„Ryzyko kryzysu finansowego wzrosło z powodu gwałtownego podniesienia stóp procentowych przez banki centralne” – napisano w dokumencie.
POLECAMY: Amerykanie skrytykowali Bidena za wypowiedź o sytuacji w gospodarce z lodami w rękach [VIDEO]
Dowiadujemy się, że urzędnicy Fed, rozmawiając z ekspertami rynkowymi, byli pytani o trzy negatywne scenariusze. W szczególności interesowała ich dostępność w USA klasy inwestycyjnej, podobnej do brytyjskich funduszy emerytalnych, która może spotkać się z dużym i niedocenianym zagrożeniem.
Ponadto agencja chciała wiedzieć, jak bardzo problemy w innych gospodarkach mogą uderzyć w amerykański system finansowy, na przykład skłaniając największych wierzycieli tego kraju do rozpoczęcia aktywnego kupowania lub sprzedawania amerykańskiego długu publicznego.
Brytyjski rząd pod przewodnictwem premier Truss spotkał się z falą krytyki w związku z nowym planem wsparcia gospodarczego i obawami, że w celu jego realizacji rząd zwiększy wielkość długu publicznego. Plan został wprowadzony do parlamentu przez byłego szefa skarbu Kwasi Kwarteng i przewidywał szerokie cięcia podatkowe. Po komunikacie rentowność pięcioletnich brytyjskich obligacji rządowych wzrosła do najwyższego poziomu od 2008 roku i wyniosła 4,6%, co oznacza, że zmniejszył się popyt na papiery dłużne. W konsekwencji funt gwałtownie spadł, osiągając w trakcie notowań historycznie niski poziom 1,054 USD za funt.