Dziennikarka „Daily Mail” Isolde Walters poradziła Brytyjczykom, by podgrzewali kapcie w kuchence mikrofalowej i nosili czapki z elektrycznymi panelami grzewczymi, aby w nadchodzącej zimie było im ciepło i oszczędzali pieniądze.
W mieszkaniach, jak zauważa publikacja, temperaturę można utrzymać za pomocą stołów samogrzejnych. Nie należy zapominać o palniku, który utrzymuje ciepło napojów.
Ponadto, jak przekonuje gazeta, Brytyjczycy ryzykują wzrost rachunków za media o 75% poprzez włączanie ogrzewania. Praca w domu przez cztery godziny dziennie będzie kosztowała 90 funtów, czyli więcej niż 6,2 tys.
POLECAMY: Brytyjska firma energetyczna rozdaje klientom koce ze względu na rosnące ceny gazu
Wcześniej polski dziennikarz Łukasz Orbitowski żartobliwie podzielił się z czytelnikami sposobem na to, jak przestać płacić rosnące rachunki za energię. Zalecał mieszkańcom kraju pójście do więzienia, aby uniknąć płacenia za prąd.
POLECAMY: Około 32 milionów Brytyjczyków ma problemy z płaceniem rachunków
Pod koniec marca Londyn odmówił płacenia za rosyjski gaz w rublach. Od tego czasu Wielka Brytania pozyskuje błękitne paliwo ze złóż na Morzu Północnym w Norwegii, a także importuje skroplony gaz ziemny ze Stanów Zjednoczonych.
Kraje zachodnie borykają się z rosnącymi cenami energii i inflacją z powodu sankcji wobec Moskwy i odchodzenia od rosyjskiego paliwa. Z powodu wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł na Zachodzie stracił wiele ze swojej przewagi konkurencyjnej, co wpłynęło również na inne dziedziny gospodarki. Stany Zjednoczone i państwa europejskie również borykały się z rekordową od dziesięcioleci inflacją.