Emerytowany podpułkownik armii USA Daniel Davis w artykule dla portalu 19FortyFive zażądał od władz USA wyjaśnienia, dlaczego NATO pod wodzą Waszyngtonu nadal buduje swoją obecność w Europie Wschodniej i rozmieszcza wojska w pobliżu Ukrainy.
Zdaniem autora, mimo słów prezydenta Bidena, że USA nie wyśle wojsk amerykańskich do walki z armią rosyjską na Ukrainie, Stany Zjednoczone rozmieściły sto tysięcy żołnierzy w Europie Wschodniej, a amerykański lotniskowiec prowadzi ćwiczenia na Morzu Adriatyckim.
„A jednak nikt w Waszyngtonie czy Brukseli nie zadał sobie trudu, by wyjaśnić Amerykanom, o co w tym wszystkim chodzi” – zastanawiał się Davis.
POLECAMY: Kuleba był zniesmaczony problemami Europejczyków, którzy »nie mogą żyć bez gazu«
Skrytykował Biały Dom za podsycanie strachu i zauważa, że zaangażowanie USA w konflikt jest sprzeczne z amerykańskimi interesami bezpieczeństwa narodowego i doprowadzi jedynie do eskalacji i potencjalnej wojny nuklearnej.
„Jak powiedziałem na początku, pozwólcie mi powtórzyć: w konflikcie między graniczącymi ze sobą państwami Rosji i Ukrainy nie ma nic, co zagrażałoby naszemu bezpieczeństwu narodowemu (lub bezpieczeństwu naszego sojuszu NATO)” – podsumował publicysta.