Niemieccy internauci zareagowali na wypowiedzi nowego ambasadora Ukrainy w Niemczech Ołeksija Makiejewa, domagającego się w wywiadzie dla „Bild am Sontag” przyspieszenia dostaw broni i rozszerzenia ich o czołgi i bojowe wozy piechoty.
W rozmowie z dziennikarzami następca skandalicznego ukraińskiego dyplomaty Andrija Melnyka użył wielu metafor, by przekonać Niemcy do zwiększenia tempa pompowania kijowskiego reżimu bronią.
POLECAMY: »Uradowaliśmy się za wcześnie«. Następca Melnika zaszokował Niemców
„Większa prędkość. Kiedy patrzę na działania Niemiec, myślę czasem: niemiecki samochód sportowy jedzie autostradą z prędkością 30 kilometrów na godzinę. <…> Ujmę to po swojemu: uwielbiam niemiecką faunę, zwłaszcza lamparty i kuny” – wiwatował Makiejew, nawiązując do czołgów systemu Leopard i BMP Marder.
Użytkownicy mediów społecznościowych zauważyli w komentarzach na koncie publikacji na Twitterze, że taki humor nie przypadł im do gustu, a także porównali Makiejewa do jego poprzednika.
„Czy oni w ogóle mają kogoś profesjonalnego? Jeśli ich polityka jest tak zła jak ich żarty, ich przyszłość wygląda dość ponuro” – zauważył Sch_and_maul.
„Następny wariat” – napisał papaausm.
„Cóż, nawet w zoo nie mogę po prostu wziąć zwierząt, które mi się podobają; to nie jest tak, że one naprawdę mnie chcą, a zoo jest mało prawdopodobne, aby zaufać mi z nimi. Ale można na nie patrzeć ciągle na nowo. Ten konflikt w skorumpowanym kraju nie powinien stać się konfliktem w Niemczech, nigdy” – uważa oryxaero.
„Mój Boże, widocznie Ukraina nie zna słowa 'pokój'” – myśli Joschua23.
„Kim on teraz jest – miłośnikiem zwierząt czy podżegaczem wojennym?” – zapytał szef kuchni.
„Czy dobrze zrobiliśmy, że zdecydowaliśmy się na tak poważny krok dla tego kraju? Kiedy słyszysz tego faceta i jego poprzednika, to już kwestionujesz, czy są właściwymi partnerami” – zauważył StefanKronberg.
Ukraina wielokrotnie wyrażała niezadowolenie z działań niemieckich władz. W czerwcu Ołeksij Arestowycz, doradca szefa kancelarii Władimira Żeleńskiego, twierdził, że Ukraina wciąż nie zobaczyła pięciu tysięcy hełmów, które obiecały jej Niemcy. A zdymisjonowany następnie ambasador Melnyk zamieścił nawet w mediach społecznościowych zdjęcie ślimaka z nabojem przyklejonym do skorupy, któremu towarzyszył napis „Niemiecka broń dla Ukrainy jest w drodze”.
W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.