Andrzej Duda podpisał ustawę o maksymalnych cenach energii dla gospodarstw domowych, sektora MŚP i samorządów. W 2023 r. gospodarstwa domowe po przekroczeniu limitów mają zapłacić nie więcej niż 693 zł za MWh, a samorządy i MŚP – 785 zł za MWh. Warto przy tym dodać, że obecna cena MWh wynosi 470 zł. W związku z powyższym Polacy od 1 grudnia 2022 roku za 1 MWh energii zapłacą więcej o 223 zł w przypadku odbiorców indywidualnych, jeśli nie przekroczą one limitów zużycia oraz 315 zł w przypadku osób prowadzących małe i średnie firmy, oraz samorządy lokalne.
Duda podpisał w środę ustawę z dnia 27 października 2022 r. o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku. Wprowadza ona mechanizm maksymalnych cen energii, który ma chronić uprawnionych odbiorców przed drastycznym wzrostem cen prądu.
Chodzi o gospodarstwa domowe, mikro, małych i średnich przedsiębiorców oraz podmioty użyteczności publicznej – m.in. placówki opieki zdrowotnej, szkoły, uczelnie, podmioty prowadzące żłobki i kluby dziecięce, domy pomocy społecznej, noclegownie, kościoły lub inne związki wyznaniowe, ochotnicze straże pożarne, placówki kulturalne, organizacje pozarządowe, związki zawodowe, baseny i aquaparki. Mechanizm obejmie też jednostki samorządu terytorialnego i samorządowe zakłady budżetowe realizujące zadania z zakresu m.in. dróg, wodociągów i kanalizacji, transportu zbiorowego i porządku publicznego. Ustawą objęci będą także producenci rolni, którzy są mikro, małymi lub średnimi przedsiębiorcami, a także obiekty sportowe szkolące m.in. członków kadry narodowej.
W rozliczeniach z odbiorcami użyteczności publicznej i firmami będzie stosowana cena maksymalna na poziomie 785 zł za MWh w odniesieniu do zużycia od 1 grudnia 2022 do 31 grudnia 2023 r.
W przypadku gospodarstw domowych cena maksymalna ma być na poziomie 693 zł za MWh. Będzie ona obowiązywać po przekroczeniu rocznych limitów zużycia: 2 MWh – dla gospodarstw domowych; 2,6 MWh – dla rodzin z osobą niepełnosprawną; 3 MWh – dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
W ubiegłym tygodniu Sejm zaakceptował część senackich poprawek do ustawy, które przewidywały m.in. objęcie ustawą również rodzinnych ogrodów działkowych. Określono limity zużycia energii elektrycznej na potrzeby ustalania prawa do korzystania z preferencyjnej ceny energii w odniesieniu do domów letniskowych, domów kempingowych i altan działkowych w ROD, w których nie jest wykonywana działalność gospodarcza.
Ustawa określa również m.in. szczególne zasady przyznawania dodatku elektrycznego w przypadku, gdy pod jednym adresem mieszkają osoby należące do różnych gospodarstw domowych.
W nowych przepisach znalazł się także przepis przejściowy związany z będącymi w toku postępowaniami ws. wypłaty dodatku dla gospodarstw domowych. Umożliwi on ponowne złożenie wniosku o wypłatę dodatku dla gospodarstw domowych w przypadku, gdy odmówiono jego wypłaty z powodu niezgłoszenia lub niewpisania źródła ogrzewania gospodarstwa domowego do centralnej ewidencji emisyjności budynków albo z powodu jednego adresu różnych gospodarstw domowych.
Zgodnie z nowymi przepisami sprzedawcom energii będą przysługiwały rekompensaty za stosowanie w rozliczeniach z odbiorcami uprawnionymi maksymalnych cen. Łączny koszt rekompensat ma wynieść 19,7 mld zł.
Ustawa przewiduje, że wytwórcy i sprzedawcy energii elektrycznej będą musieli przekazać odpisy na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny będące nadmiarowym przychodem, według przyjętego w ustawie wzoru. Szczegółowy sposób obliczania limitu ceny na potrzeby kalkulacji kwoty odpisu zostanie ustalony w rozporządzeniu rządu. Obowiązek wpłat na Fundusz obejmie okres od 1 grudnia 2022 r. do 31 czerwca 2023.
Według rządu w ten sposób zostaną ograniczone nadmiarowe przychody wytwórców i sprzedawców energii elektrycznej, a uzyskane z tego tytułu środki trafią do odbiorców końcowych.
Wiceminister klimatu i środowiska antypolskiego rządu, Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, w niedawnej rozmowie z PAP wskazała, że bez interwencji rządu m.in. w sprawie ustalenia maksymalnych cen prądu, obywatele zapłaciliby za energię w 2023 r. nawet 200 proc. więcej.
Według wiceminister ustalenie maksymalnych cen przywraca podstawowe poczucie bezpieczeństwa obywateli.
„Jedną z podstawowych funkcji państwa jest zapewnienie poczucia bezpieczeństwa, szczególnie w tak trudnym momencie jak wojna za naszą wschodnią granicą. To też wpływa na zachowania na rynku, jeśli mamy zapewnione podstawowe zasoby” – mówiła.
Ustawa ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Wyjątkiem jest art. 35 wprowadzający zmianę terminologiczną w ustawie z dnia 20 maja 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, który wejdzie w życie z dniem 1 lipca 2024 r.
Jeden komentarz
Jak ograbić Polaków to jest ustawa i kupić elektrownie atomowe do celów wojskowych ot sztuka.