Po początkowych rosyjskich atakach na ukraińskie sieci energetyczne i infrastrukturę ogólna narracja była taka, że rosyjskie pociski samosterujące i drony są nieskuteczne, niedokładne i że w krótkim czasie infrastruktura krytyczna zostanie ponownie uruchomiona.
W pierwszych miesiącach konfliktu rosyjska taktyka była zdecydowanie powściągliwa, a Kreml unikał głównie precyzyjnych ataków na kluczowe zasoby, w tym energię, wodę i internet. Jest to odejście od tradycyjnej doktryny wojskowej.
Rosyjskie wycofanie się z linii w regionie Donbasu było wyraźnym sygnałem, że ich strategia wkrótce się zmieni i że szersze ataki są nieuniknione.
Obecnie ukraińskie urządzenia sieciowe są systematycznie niszczone, a według doniesień Ukraińcy w dużych miastach, takich jak Kijów, codziennie ustawiają się w kolejce do bloków tylko po to, by napełnić kilka skromnych dzbanów świeżą wodą z miejskich studni.
Brak dostępu do mediów drastycznie zmienia dynamikę wojny.
W obliczu zbliżającej się zimy miliony cywilów zmierzą się z zimnymi miesiącami bez ogrzewania, światła i łatwego dostępu do wody i żywności.
Przewidywalnym rezultatem końcowym tego będzie prawdopodobnie napływ uchodźców do Europy.