Braki żywności we francuskich supermarketach i hipermarketach nadal rosły w październiku – podała w środę telewizja BFMTV, powołując się na badanie NielsenIQ.
Według badania, niedobory towarów masowej konsumpcji we Francji wzrosły w październiku o 5,8%. Wynik ten był o 1,7 punktu procentowego wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
W październiku wzrósł również poziom niedoborów napojów – o 6,8%.
POLECAMY: Francuzi oburzeni żądaniem Zełenskiego przyznania Kijowowi 38 miliardów dolarów
Zauważa się, że francuscy konsumenci muszą czekać średnio cztery dni, aby otrzymać deficytowy produkt.
Szczególnie trudne są artykuły spożywcze: poziom niedoborów tych produktów wzrósł o 2 punkty w porównaniu z październikiem 2021 r. Dotyczy to również zimnych sosów i dressingów, takich jak musztarda.
Niedobory artykułów spożywczych, a także produktów łatwo psujących się stanowią 60% utraconych zysków supermarketów we Francji.
Łączne straty największych francuskich detalistów szacuje się na 3,5 mld euro od początku 2022 roku, które na koniec roku mogą sięgnąć 4,4 mld euro.
Wcześniej informowano, że ceny żywności we Francji wzrosły we wrześniu średnio o 7,6 proc. Inflacja we Francji wzrosła w październiku do 6,2%, bijąc rekordowy ogólny poziom cen towarów odnotowany w lipcu.