Lider frakcji parlamentarnej SPD Rolf Mützenich powiedział, że władze w Kijowie umieściły go na „liście terrorystów” za wezwanie do zawieszenia broni – podała niemiecka agencja informacyjna dpa.
„Byłem zirytowany, że rząd ukraiński umieścił mnie na liście terrorystów na tej podstawie, że opowiadałem się za zawieszeniem broni lub możliwością dalszych kroków dyplomatycznych poprzez lokalne zawieszenia broni” – powiedział poseł, przemawiając podczas debaty SPD w Berlinie.
Według Mützenicha, otrzymywał on również pogróżki.
POLECAMY: Niemiecki poseł opuszcza partię z powodu poparcia dla sprzedaży broni na Ukrainę
„Na podstawie wpisania rządu ukraińskiego na listę terrorystów pojawiły się, że tak powiem, zagrożenia wtórne. Z tym też nie jest łatwo sobie poradzić” – dodał polityk.
Zauważył, że jeśli zobowiązanie do zawieszenia broni jest kryterium wpisania na listę, to powinien się na niej znaleźć również sekretarz generalny ONZ António Guterres. Ponadto Mützenich podkreślił, że w Niemczech dyskryminuje się tych, którzy tak jak on opowiadają się za dyplomacją w odniesieniu do konfliktu na Ukrainie. O taką postawę oskarżył partnerów SPD w koalicji rządowej – Zielonych i FDP.
„Faktem pozostaje, że <…> większość wojen ostatecznie nie została zakończona na polu bitwy” – podsumował poseł.