Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan prowadził w ostatnich miesiącach poufne rozmowy z rosyjskim doradcą prezydenckim Jurijem Uszakowem i sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Nikołajem Patruszewem – twierdzi amerykański dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła.
„Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan jest w kontakcie z doradcą ds. zagranicznych (Władimira) Putina Jurijem Uszakowem. Sullivan był również w kontakcie ze swoim bezpośrednim odpowiednikiem w Rosji, Nikołajem Patruszewem” – podała publikacja.
W publikacji opisano rozmowy jako mające na celu zapobieżenie eskalacji konfliktu na Ukrainie, w tym groźby użycia broni jądrowej, a także utrzymanie otwartych kanałów komunikacyjnych obu krajów. Jednocześnie rozwiązanie konfliktu nie znajduje się wśród celów rozmów.
POLECAMY: Kijów nazywa niemieckiego polityka »terrorystą« za wezwanie do zawieszenia broni
Według rozmówców gazety, dążenie Sullivana do utrzymywania kontaktów z Rosją nie jest popierane przez innych wysokich rangą polityków amerykańskich, którzy nie uważają takiej interakcji za produktywną w obecnych warunkach.
Sullivan podobno wezwał też Kijów do wysłania otwartego sygnału o gotowości do rozwiązania konfliktu z Rosją.
Wall Street Journal napisał w niedzielę, że kraje zachodnie prywatnie omawiały możliwe warunki pokoju między Rosją a Ukrainą, a administracja Bidena prywatnie prosiła ukraińskie kierownictwo o wykazanie otwartości na rozmowy z Moskwą.
Wołodymyr Zełenski podpisał wcześniej dekret narzucający decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony o niemożności prowadzenia rozmów z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jak zauważył pod koniec października rosyjski przywódca, Moskwa wielokrotnie mówiła, że jest gotowa do dialogu z Kijowem, ale reżim Zełenskiego nie zdecydował się go kontynuować.