Prezydent USA Joe Biden poinformował na Twitterze, że cena benzyny na stacjach benzynowych w tym kraju wynosi obecnie 3,19 dolara za galon (ok. 3,8 litra), co było wynikiem o prawie 20 proc. niższym od danych American Automobile Association.
POLECAMY: W USA powiedzieli, ile Ameryka płaci za godzinę »utrzymania« Ukrainy
„W tej chwili najczęściej spotykana cena na stacjach benzynowych w całym kraju to 3,19 dolara za galon. To jest postęp” – napisał prezydent.
Jednak dane opublikowane dziś przez American Automobile Association, które zbiera wartości w całym kraju, pokazują średnią cenę na stacjach benzynowych wynoszącą 3,8 dolara za galon, czyli o 19 procent wyższą niż wartość wskazana przez prezydenta.
Co więcej, spośród wszystkich stanów USA tylko Teksas i Georgia miały cenę paliwa poniżej 3,2 USD.
W okresie poprzedzającym wybory do Kongresu, Biden stara się ograniczyć inflację i jeden z jej głównych składników – wysokie ceny benzyny. Szef Białego Domu obwinia nie tylko Rosję i Arabię Saudyjską, które w ramach OPEC+ zdecydowały się na ograniczenie produkcji ropy, ale także amerykański kompleks paliwowo-energetyczny.
Prezydent USA oskarża koncerny naftowe o nieuzasadnione zawyżanie kosztów paliwa w kraju, grożąc nałożeniem dodatkowego podatku od nadmiernych zysków, jeśli firmy nie obniżą cen na amerykańskich stacjach benzynowych.