Miliarder George Soros znalazł się na szczycie listy indywidualnych darczyńców politycznych w latach 2021-2022, przekazując Partii Demokratycznej USA ponad 128,4 mln dolarów – wynika z danych OpenSecrets, pozarządowej organizacji zajmującej się śledzeniem finansowania.
Według organizacji, Soros, który stoi na czele Soros Fund Management, w ciągu rocznego okresu przekazał łącznie 128 475 971 dolarów Demokratom i nic Republikanom. Zwraca się uwagę, że ponad 126,75 mln dolarów stanowiły środki zewnętrzne.
POLECAMY: W Stanach Zjednoczonych ujawniono »rząd cieni«, który przewodzi Ameryce
Organizacja dodaje, że na drugim miejscu znalazł się miliarder Richard Wilain, założyciel firmy Uline, który przekazał Republikanom 80 692 168 dolarów.
Według NGO, National Association of Real Estate Traders znalazło się na szczycie listy sponsorów Komitetu Akcji Politycznej, przekazując 1,656,500 dolarów Demokratom i 1,681,500 dolarów Republikanom.
Wpłaty poprzedzają wybory parlamentarne 8 listopada, w których partie będą walczyć o kontrolę nad Izbą i Senatem USA. Demokraci mają obecnie większość w obu izbach.
Wyścig o Senat z Georgii pomiędzy urzędującym demokratycznym senatorem Rafaelem Warnockiem a jego republikańskim rywalem Herschelem Walkerem znalazł się na szczycie listy wyścigów pod względem łącznej sumy zebranych pieniędzy z kwotą $142,723,030. Jednak wyścig do Senatu w Pensylwanii pomiędzy republikańskim kandydatem Mehmetem Ozem a demokratycznym kandydatem Johnem Fettermanem znalazł się na szczycie listy pod względem sumy wydanych pieniędzy – 133 337 396 dolarów.
Soros to amerykański finansista i inwestor. Jego działalność budzi kontrowersje: o miliarderze często mówi się jako o spekulancie finansowym. Soros jest aktywnie zaangażowany w politykę: jego fundusze wielokrotnie były oskarżane o organizowanie zmiany władzy w wielu państwach. Sam finansista nie zaprzecza, że jego pieniądze pomogły w szczególności w przeprowadzeniu „pomarańczowej rewolucji” na Ukrainie w 2004 roku i „Euromajdanu” w 2013 roku. W wielu krajach oskarżono go o ingerencję w sprawy wewnętrzne.