Galopująca inflacja zżera oszczędności Polaków. Według ekonomistów, nie mamy co liczyć na obniżki cen w najbliższych miesiącach – wręcz przeciwnie, te będą nadal rosły. Wiele wskazuje zatem na to, że przed nami także najdroższe w historii święta Bożego Narodzenia.
W ciągu najbliższych miesięcy wzrost cen obejmie przede wszystkim produkty tłuszczowe – a zwłaszcza olej. Prognozowany wzrost jego ceny to aż 40 proc. rocznie. Wzrost cen zanotują także produkty zbożowe – w tym pieczywo, makarony czy mąka. Główny powodem takiego stanu rzeczy jest tocząca się na Ukrainie wojna. Kraj ten jest bowiem jednym z czołowych producentów rzepaku i zboża.
POLECAMY: Cena karpia na święta powali Polaków. Ale to niejedyny problem
Wzrost cen zbóż przełoży się także na ceny mięsa – z powodu drożejącej paszy dla zwierząt. Ma ono drożeć, według prognoz, w tempie 20 proc. rocznie. W takim samym tempie wzrosną ceny jaj.
W rozmowie z radiem RMF FM, dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi inflacji oraz jej wpływu na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia. Jak podkreślił ekspert konsumenci w grudniu mogą się spodziewać nawet 25 procent podwyżki cen produktów, które trafiają na wigilijny stół.
Boże Narodzenie 2022. Doraźna tarcza antyinflacyjna
– Chwali się premierowi to, że utrzymuje tarczę, ale to nie powstrzyma inflacji – mówił w rozmowie z „RMF FM” Andrzej Gantner, pełniący obowiązki dyrektora Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Boże Narodzenie 2022 będzie drogie
W rozmowie z dziennikarzem, dyrektor PFPZ zwracał uwagę, iż stale rosnące koszty produkcji oraz brak osłony energetycznej wymuszają na producentach żywności zwiększanie cen lub zmniejszanie gramatury produktów.
– Nie widać działań, które miałyby ograniczyć koszty produkcji – mówił ekspert – Wiele wskazuje na to, że w najbliższych tygodniach drożeć będą wszystkie produkty – dodawał.
Przewidywania te oznaczałby, iż zbliżające się Święta Bożego Narodzenia mogą zapaść w pamięci konsumentów jako jedne z najdroższych w ostatnich latach. Jak zaznaczył ekspert ceny produktów przeznaczonych na wigilijny stół mogą być droższe nawet o 25 procent niż przed rokiem.
– Niektórzy producenci karpia prognozują, że kilogram zwykłego karpia […] może w grudniu kosztować 30 złotych. To wskazywałoby, że za koszyk świąteczny możemy zapłacić o 25 proc. więcej niż przed rokiem – komentował dyrektor PFPZ.
Jak podkreślił Andrzej Gantner niezwykle istotne w dobie tak wysokiej inflacji staje się właściwe gospodarowanie zakupionym jedzeniem.
– Najdroższą żywnością na świecie jest ta, którą wyrzucimy do kosza – mówił ekspert, zalecając konsumentom spoglądanie na terminy przydatności oraz mrożenie wybranych produktów.