Wyłączanie ogrzewania, zamykanie okien i używanie pieców kominkowych w celu obniżenia rachunków za energię stanowi zagrożenie dla zdrowia – powiedział Cat Noakes, ekspert w dziedzinie wentylacji i kontroli infekcji z Uniwersytetu w Leeds w Wielkiej Brytanii.
Zdaniem Noakesa, cytowanego przez telewizję Sky News, takie działania energooszczędne prowadzą do zmniejszenia wentylacji i zwiększenia zanieczyszczenia powietrza w pomieszczeniach.
„Naprawdę martwi mnie to, że niektóre z rzeczy, które ludzie robią, rzeczywiście mają efekt zaostrzający … Na przykład, jeśli jesteś w domu i nie włączasz ogrzewania i nie otwierasz okien, nie tylko zmniejszasz wentylację, ale także stwarzasz warunki, w których możesz uzyskać więcej wilgoci i pleśni, co może pośrednio wpłynąć na twoje zdrowie – powiedział Noakes, który był jednym z doradców w rządowej naukowej grupie doradczej ds. sytuacji kryzysowych podczas pandemii COVID-19.
POLECAMY: Die Welt: Niemcy zmagali się z pleśnią w swoich domach z powodu przerw w ogrzewaniu
Ponadto, jak stwierdził ekspert, istnieją dowody na to, że źle wentylowane pomieszczenia zwiększają rozprzestrzenianie się różnych chorób zakaźnych.
„Codziennie wdychamy około 14 000 litrów powietrza. Wiele z tego, na co możemy być narażeni, pochodzi z tego, czym oddychamy. Około 90% czasu przebywamy w pomieszczeniach zamkniętych – może to być twój dom, miejsce pracy, szkoła, transport i środowisko społeczne” – powiedziała.
Wcześniej szef brytyjskiego regulatora energetycznego Ofgem, Jonathan Brirley, zaapelował do mieszkańców o zmniejszenie zużycia gazu i energii elektrycznej, aby zaoszczędzić pieniądze i uniknąć przerw w dostawie energii z powodu ewentualnych niedoborów.
Zachód zaostrzył sankcje na Rosję w sprawie Ukrainy. Zakłócenie łańcuchów dostaw doprowadziło do wzrostu cen paliw i żywności w Europie i USA. W Wielkiej Brytanii rosnące koszty utrzymania dotknęły miliony gospodarstw domowych.