Władze stolicy rozpoczynają w listopadzie konsultacje na temat wprowadzenie w mieście stref ograniczenia prędkości do 30 km/h. Ich celem ma być podniesienie bezpieczeństwa m.in. osiedlowych ulic.
W Warszawie będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/h?!
Strefa ograniczenia prędkości do 30 km/h miałaby obejmować 90,5 proc. powierzchni miasta (468,2 km kw.) oraz około 65 proc. długości wszystkich dróg. Na obszarze miasta wyznaczono 409 stref ruchu uspokojonego.
W Warszawie strefami ruchu uspokojonego docelowo objęto wszystkie ulice klasy: D – dojazdowe, L – lokalne, wybrane fragmenty (rejony szkół i innych obiektów użyteczności publicznej, odcinki intensywnego ruchu pieszego, ruch lokalny) ulic klasy Z – zbiorcze – napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie stołecznego ratusza.
Ograniczenie prędkości do 30 km/h niemal w całej Warszawie
Wyznaczając strefy „Tempo 30” przyjęto, że z wnętrza strefy do najbliższej drogi rozprowadzającej (minimum klasy Z) kierowca ma do pokonania odległość do 800 metrów, co oznacza ok. 1,5 minuty jazdy z prędkością dopuszczalną 30 km/h. Odległość to może zostać zwiększona w uzasadnionych przypadkach rzadszej budowy mieszkaniowej lub uwarunkowań istniejącej sieci drogowej.
Wprowadzenie ograniczeń na tak dużej powierzchni miasta wpłynie negatywnie na prędkość przejazdu komunikacji miejskiej. W założeniach ratusza przyjęto, iż linie autobusowe o trasie długości większej niż 10 km nie powinny przebiegać przez strefy o ruchu uspokojonym przez więcej niż 40 proc. trasy, a linie o długości większej niż 15 km – więcej niż 20 proc. trasy.
Strefa „Tempo 30” wpłynie też na sygnalizację świetlną. Konieczne będzie wykonanie nowych programów jej działania. Według danych ratusza w strefie „Tempo 30” zostanie 11 sygnalizacji, 2 mają pozostać tymczasowo, 30 pozostanie.
Stołeczni urzędnicy zapewniają, że chcą uspokoić ruch i poprawić bezpieczeństwo na drogach dojazdowych. W wyznaczonych obszarach kierowcy będą mogli się poruszać z maksymalną prędkością 30 km/h. „Strefy Tempo 30” mają objąć swym zasięgiem około 60 procent ulic i 90 procent powierzchni stolicy.
Projekt budzi kontrowersje, bo zdaniem kierowców może to spowodować olbrzymie korki, a co za tym idzie smog. „Celem obniżenia do 30 km/h szybkości maksymalnej pojazdów w Warszawie nie jest bezpieczeństwo. Ma to nas zniechęcić do jazdy autami, co ułatwi nam przełknąć przyszłą rezygnację z samochodów” – skomentował publicysta Adam Wielomski.
Urzędnicy podkreślają, że przedstawiony projekt zasięgu stref ma charakter wstępny, a władze Warszawy mają go konsultować z mieszkańcami. Konsultacje społeczne potrwają do 30 listopada. Spotkania będą transmitowane także w serwisie YouTube, gdzie będzie możliwość wysłuchania dyskusji i komentowania jej na czacie.
Jeden komentarz
Niedawno weszła ustawa znosząca immuniuniu dla nierobów z parlamentu, po wprowadzeniu ograniczenia do 30km/h zaczną płacić mandaty a później do pudła za recydywę i tak pozbędziemy się zbędnego elementu.