Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson otrzymał 276 130 funtów szterlingów (około 316 000 euro) – prawie półtora miliona złotych za rozmowę z amerykańskimi agentami i brokerami ubezpieczeniowymi na konferencji w Colorado Springs (USA).
Johnson otrzymał takie wynagrodzenie za osiem i pół godziny pracy, w tym 30-minutowy występ i 45-minutową pogawędkę przy kominku.
Tym samym honorarium byłego premiera wyniosło prawie 32 500 funtów (ponad 37 000 euro) za godzinę.
Według Timesa, Johnson przerwał wakacje z żoną i dziećmi na Dominikanie na jednodniową wycieczkę do Stanów Zjednoczonych.
Bild zauważa, że posłowie do brytyjskiego parlamentu muszą udokumentować dodatkowe wydatki i są one publikowane w specjalnym rejestrze, który jest aktualizowany co 28 dni.
Rejestr pokazuje również, że Johnson odbył podróż za 11 559 funtów (13 260 euro) do Montany (USA) na zaproszenie magnata medialnego Ruperta Murdocha wkrótce po przemówieniu.
Jeden komentarz
średniej klasy piosenkarz bierze więcej za wejście na scenę. później z niej schodzi, a świat stoi w miejscu. kp