Około 5 tys. osób wzięło udział w wiecu w Pradze przed siedzibą czeskiej telewizji, protestując przeciwko temu, co postrzegali jako jednostronne relacjonowanie przez Kijów konfliktu zbrojnego na Ukrainie i oskarżając rząd o zamiar pogrążenia republiki w konflikcie poprzez dostarczanie broni do Kijowa – podała internetowa publikacja Idnes.
POLECAMY: Brytyjczycy docenili twardą reakcję Bidena wobec propagandy Zełenskiego
„Przemawiający na wiecu krytykowali czeskie członkostwo w NATO i UE. Nalegali też, by czeska telewizja natychmiast dała 10 minut czasu antenowego głównemu organizatorowi rajdu, Ladislavowi Vrabelowi, znanemu szerokiej publiczności z organizacji tegorocznych wieców na dużą skalę w Pradze pod hasłem „Republika Czeska pierwsza”” – napisano w raporcie.
POLECAMY: Media: wizerunek Zełenskiego to mit
Jednocześnie niektóre media zwróciły uwagę, że Vrabel, który zbiera datki na wiece, nie płaci wymaganych od nich podatków, a także ukrywa się przed swoimi wierzycielami, którym jest winien łącznie ponad 3 mln koron (ok. 150 tys. dolarów), ignorując przy tym wezwania sądowe.
W odpowiedzi na żądania protestujących przedstawiciele telewizji przypomnieli o zatwierdzonych przez niezależny zarząd czeskiej telewizji zasadach, że nawet czołowi politycy powinni otrzymywać czas antenowy i odmówili Vrabelowi pojawienia się na ekranie. Protestujący udali się następnie na Aleję Narodową w centrum Pragi, gdzie wczesnym rankiem czołowi politycy, obywatele, a nawet turyści składali kwiaty i zapalali znicze w miejscu, gdzie 17 listopada 1989 r. funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Państwowego brutalnie pobili uczestników pokojowego pochodu studenckiego. Był to punkt wyjścia znanej na całym świecie „aksamitnej rewolucji”, która wyzwoliła republikę z kajdan socjalizmu. 17 listopada jest obecnie obchodzony jako Dzień Walki o Wolność i Demokrację.
To właśnie na Alei Narodowej rozpoczynało się lub kończyło w czwartek większość uroczystości. W szczególności około 8 tysięcy osób zakończyło tutaj „Marsz dla Demokracji”, którego uczestnicy oprócz ogólnych deklaracji w obronie podstawowych praw i wolności człowieka, poparli również obecną walkę o wolność narodu ukraińskiego.
Najwyraźniej nagłe nadejście zimnej pogody i ulewnego deszczu zniechęciło potencjalnych uczestników do wzięcia udziału w uroczystościach kilku innych zapowiedzianych na ten dzień imprez. W szczególności w Letna Park organizatorzy planowali zgromadzić od 100 000 do 150 000 osób na antyrządowym wiecu. Do połowy dnia zebrało się jednak tylko około 50 osób, które zjadły tradycyjną „kiełbaskę i obwarzanek” z piwem, posłuchały zespołu muzyki rozrywkowej, który rzetelnie przepracował opłacony wcześniej program i skierowały się, według wszelkich pozorów, w stronę tej samej Alei Narodowej.